Dobrze Karczewski, ale szybszy w pierwszym łuku Przyjemski, który wcisnął mu się przy krawężniku. Po zewnętrznej próbował jeszcze Jabłoński i w końcu również i on wyprzedził Karczewskiego. Wiktor Przyjemski zdobywa Brązowy Kask!

To jednak nie koniec zawodów, bo szykuje nam się jeszcze wyścig dodatkowy o trzecie miejsce.

Najlepiej Trześniewski, ale jeszcze na pierwszym okrążeniu minął go Mencel. Twardo jechali zawodnicy z tyłu i Hurysz musiał ratować się przed upadkiem. Trześniewski jeszcze na drugim okrążeniu spadł na trzecią lokatę.

Paluch zamknięty przez Krawczyka. Blisko całej sytuacji Bańdur, który przez chwilę spadł na ostatnią pozycję. Posłuszeństwa odmówił jednak motocykl Poczty.

Pewnie ze startu Ratajczak, a po szerokiej napędzał się Kupiec, ale przeszarżował i zanotował upadek. Szybko wstał, ale nie zdążył zjechać z toru. Zawodnik Włókniarza Częstochowa wykluczony.

Tym razem lepszy Lewandowski. Na prostej przeciwległej próbował przy krawężniku minąć go Ratajczak, ale bez skutku. Później się jednak napędził i na trzecim okrążeniu dopiął swego.

Ratajczak szybszy na końcówce pierwszego okrążenia od Bańdura i potem już tylko powiększał przewagę. To niemalże zupełnie przekreśla szanse Bańdura na walkę o końcowy triumf.

Karczewski przypomniał sobie swój pierwszy wyścig i po szerokiej minął wszystkich rywali. Już na pierwszym okrążeniu znalazł się daleko z przodu. Z tyłu trwała walka, z której zwycięsko wyszedł Poczta przed Kupcem i Trześniewskim.

Najlepiej ze startu Paluch. Blisko siebie byli na wyjściu z pierwszego łuku Rafalski i Łobodziński. Na szczęście nie doszło do kraksy, a lepiej wyszedł na tym ten pierwszy.

Bieg przerwany. W pierwszym łuku upadł Krzysztof Lewandowski. Winnym przerwania wyścigu został uznany Antoni Mencel. Zawodnik był blisko Lewandowskiego i zaburzył jego rytm jazdy. Być może była to kwestia defektu. Duża strata Mencela!

W powtórce szybko sprawę wyjaśnił Przyjemski, który już po pierwszym łuku znacząco uciekł rywalom.

Nieźle Łobodziński i Krawczyk, ale wmieszał się w to wszystko Jabłoński. Krawczyk jednak napędził się po zewnętrznej i drugie okrążenie rozpoczął na prowadzeniu. Łobodziński wybronił się przed Jabłońskim. Do walki nie włączył się Kupiec.

Szerzej pojechali Bańdur z Rafalskim, co próbował wykorzystać Przyjemski. Bańdur jednak mocno napędzony i odzyskał pierwszą pozycję. Na trzecim okrążeniu bydgoszczanin przebił się na pierwsze miejsce.

Ciasno na wyjściu z pierwszego łuku. Mencel najszybszy ze startu i również na pierwszym okrążeniu. W pogoń ruszył za nim Paluch, który poradził sobie z Ratajczakiem. Karczewski po pierwszym "kółku" został daleko z tyłu.

Podniosło Hurysza na starcie, przez co od razu stracił parę metrów, ale jeszcze gorzej ruszył Affelt. Żużlowiec gospodarzy pozostał w kontakcie z dwójką zawodników na przedzie. Lewandowski na ostatnim okrążeniu minął Pocztę.

Dobrze Poczta po zewnętrznej, ale nie dał się minąć Mencel, który to najlepiej ruszył ze startu i potem zbudował sobie bezpieczną przewagę. Poczta musiał się bronić przed atakami, ale robił to nieskutecznie i na trzecim okrążeniu spadł na czwartą pozycję. Prawdopodobnie był jakiś problem sprzętowy, bo wyraźnie zwolnił

Dobrze Ratajczak. Ciasno w pierwszy łuk wjeżdżali Krawczyk i Trześniewski. Lepszy zawodnik ROW-u Rybnik. Na drugim okrążeniu jednak broniący tytułu Krawczyk odbił drugą pozycję.

Minimalnie lepszy ze startu Przyjemski, ale napędził się środkiem toru Paluch i w drugi łuk wjeżdżał na pierwszej pozycji. Później spokojnie powiększał dystans nad Przyjemskim.

Łobodziński zamknął drogę Lewandowskiemu, ale na dojeździe jeszcze szybszy był Bańdur i to on wysunął się na prowadzenie. Tym razem kiepsko Karczewski, który wygrał swój pierwszy bieg. Duża przewaga Bańdura.

Faworyci nie zawiedli. Pech Poczty, którego motocykl zdefektował na prostej przeciwległej do startu na pierwszym okrążeniu, kiedy jechał trzeci. Przyjemski nie miał dużej przewagi nad Ratajczakiem.

Równo cała czwórka ze startu, ale na prowadzenie wysforował się Mencel. W drugim łuku upadł Kupiec, ale zdążył wstać i zejść z toru, więc sędzia nie przerywał wyścigu. Kolejność ustalona na pierwszym okrążeniu.

Dość równo Karczewski z Rafalskim, ale na dojeździe lepszy ten pierwszy. Kompletnie zaspał Hurysz, ale jeszcze na pierwszym okrążeniu uporał się z ubiegłorocznym triumfatorem, Krawczykiem. Zawodnik gospodarzy próbował jeszcze minął Rafalskiego, ale bez skutku Na dodatek stracił punkt na ostatnich metrach. Arbiter potrzebował powtórek, by rozstrzygnąć kwestię trzeciego miejsca. Spokojnie z przodu Karczewski.

Znakomicie ze startu Paluch! Błędy na dystansie popełniał Trześniewski i prawie przypłacił to stratą pozycji na rzecz Lewandowskiego. Jednak zawodnik Apatora także nie ustrzegł się błędów. Paluch wygrał ze sporą przewagą nad Jabłońskim.

Szybszy na starcie Mencel, ale pojechał szeroko, a tymczasem przy krawężniku przemknął Ratajczak, który potem skutecznie bronił się przed atakami rywala.