Zawodnik Fogo Unii Leszno, Janusz Kołodziej opowiedział o szkoleniu młodych adeptów żużla. - Nie można uczyć się jazdy na motocyklu i od razu wsiadać na ścigacza, który ma 100 KM tylko trzeba zacząć od małych pojemności, aby nauczyć się podstaw. Tak samo jest przy zakupie samochodu. Na początku warto kupić słabsze, wytyrane auto, bo na nim popełnimy błędy. Pewnie nie raz wgnieciemy blachę, zarysujemy szyby. Dopiero jak się nauczymy dobrze jeździć to kupujemy samochody o większej pojemności. Na początku jak uczymy się jeździć to najlepszy jest rower, aby złapać równowagę i wyczuć hamulce. Później należy się przesiąść na jak najsłabszy model. Nawet na motorynkę, która dzisiaj jest bardzo droga. Jest ona dobrym modelem, bo mamy tam tylko 2 biegi i 0,5 KM. Łatwiej na niej jest zacząć nauczyć ruszać się, zmieniać biegi, zatrzymywać, odpalać, wszystkich podstaw. Dopiero później możemy wsiadać na motocykl żużlowy - powiedział Janusz Kołodziej.