Media pod wrażeniem utrzymania serii w wykonaniu Igi Świątek

Jakub Fordon
Jakub Fordon

"Deja vu"

Świątek drugi rok z rzędu dotarła do ćwierćfinału Roland Garrosa. Wtedy Polka broniła tytułu zdobytego w 2020. Na jej drodze stanęła jednak Maria Sakkari, która wygrała 6:4, 6:4 i przerwała wtedy passę 10. zwycięstw z rzędu tenisistki z Raszyna.

"Przed ćwierćfinałowym starciem z Jessicą Pegulą, Iga Świątek z pewnością doświadczyła tego, co Francuzi i Beyonce nazywa deja vu. Zaledwie rok temu była na tym samym etapie w Roland Garros, faworytką do wygrania turnieju i przed rozpoczęciem wspinaczki, aby w pewnym dniu być jak jej idol Rafael Nadal. Mecz z Marią Sakkari to przekreślił i zakończył zwycięską passę 10-meczową Świątek" - pisze portal tennis.com.

Dalej czytamy, że młoda Polka wróciła do Paryża z jasnym celem zdobycia drugiego tytułu. Teraz ponownie zagrała w ćwierćfinale i to przy jeszcze większej passie, 32. zwycięstw i nie dała się dodatkowej presji. Pokonała demony z zeszłorocznego rozczarowania i awansowała do drugiego półfinału Wielkiego Szlema z rzędu.

ZOBACZ WIDEO: Maciej Kawulski zdradza, kiedy może dojść do walki Pudzianowski - Chalidow

Przeczytaj także:
Iga Świątek nie do zatrzymania. Polka wykonała kolejny krok

Wiadomo, o której Iga Świątek powalczy o finał

Czy Iga Świątek awansuje do finału Rolanda Garrosa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (17)
  • dopowiadacz1 Zgłoś komentarz
    Nawet gdyby piłka odbiła się 3 razy to Iga Świątek wygrałaby spotkanie , bo to najładniejsza i najlepsza tenisistka . Jednak zapytam , czemu nie można komentować wygranej Ukrainy ze
    Czytaj całość
    Szkocją ? Nie można to nie można , jednak mocno trzymam kciuki za Ukrainę w katarze .
    • dollarlysy Zgłoś komentarz
      A Maradona sie przyznal.
      • Mariolondyn50 Zgłoś komentarz
        Ja troche o czymś innym , ale istotnym . Pojawiły sie 2 negatywne nowości u Igi - 1. Fatalna wizerunkowo seria .... gestów w kierunku swojego boksu trenerskiego , w pierwszym secie z Chinką
        Czytaj całość
        . 2 . Coraz częściej powtarzający się ciąg błędów , często NIEWYMUSZONYCH - w tamtym właśnie secie w Tie braeku , przypomnę wygrywała 5:2 , żeby wręcz oddać następnych 5 piłek . To samo dzisiaj z Amerykanką - 1 set , drugi gem - wygrywała 40:0 i znowu następne 6 piłek przegranych . Nie chodzi mi o to , żeby wygrywała każdego seta do zera , ale te ciągi często właśnie NIEWYMUSZONYCH błędów i te negatywne werbalne reakcje dają dużo do myślenia To już niestety nie ta sama Iga co kilka meczów wcześniej .
        • Jakul13 Zgłoś komentarz
          Trochę mi przykro, że nie przyznała się do błędu. Przy jej pozycji obecnej po prostu nie wypada, a nie wierzę, że nie zauważyła podwójnego odbicia...
          • Henk69 Zgłoś komentarz
            Madzia Fręch ma dzisiaj te trudne dni...przegrać 0-6, 1-6 z jakąś nieznaną amatorką to szczyt nieudacznictwa.
            • zgryźliwy Zgłoś komentarz
              A mnie by się marzył mecz Świątek- Szarapova. Obydwie oczywiście w dobrej formie. Działoby się.