Polki w ekspresowym tempie wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Europy, które rozgrywane są w Wiedniu. Wystarczyła... jedna wygrana w fazie grupowej.
W swoim pierwszym meczu - pomimo słabej skuteczności - pewnie pokonały Rumunki (17:9). Dla rywalek była to druga porażka w grupie, a to oznaczało dla nich koniec marzeń o awansie. Biało-Czerwonym pozostał mecz o pierwsze miejsce.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn piłkarski WP SportoweFakty: zapowiedź sezonu w Europie
Rywalkami Niemki, czyli aktualne mistrzynie olimpijskie. W Wiedniu pojawiły się jednak w odmienionym składzie, a Polki wykorzystały szansę. Pojedynek długo był wyrównany, ale od stanu 11:11 nasze zawodniczki zanotowały kapitalny zryw.
Trafiły trzy razy z dystansu i serią 7:0 praktycznie zamknęły ten pojedynek. W całym spotkaniu wykorzystały 5 z 10 prób zza łuku (Aleksandra Zięmborska była bezbłędna przy swoich trzech rzutach) i wygrały pewnie 21:14.
Nasze koszykarki mogły zatem cieszyć się nie tylko z awansu, ale i z pierwszego miejsca, co teoretycznie pozwalało w fazie pucharowej trafić na łatwiejszego rywala.
W ćwierćfinale, który rozegrany zostanie w sobotę (24 sierpnia) o godz. 13:45 - Biało-Czerwone zmierzą się z Łotyszkami. I nie da się ukryć, że będą faworytkami tego pojedynku.
Wyniki w fazie grupowej:
Polska - Rumunia 17:9
(Aleksandra Zięmborska 6, Weronika Telenga 5, Anna Pawłowska 5, Klaudia Gertchen 1)
Niemcy - Polska 14:21
(Aleksandra Zięmborska 8, Weronika Telenga 5, Anna Pawłowska 4, Klaudia Gertchen 4)
Zobacz także:
Był wielką gwiazdą w polskiej lidze. Teraz przenosi się do Rosji
Trzęsienie ziemi w polskim klubie! I to miesiąc przed startem sezonu