Tragedia w Himalajach. Wśród ofiar Anna Gutu

Anna Gutu miała być pierwszą Amerykanką, która zdobędzie wszystkie ośmiotysięczniki. Niestety pojawiły się informacje, że w Shisha Pangma zeszła lawina i zginęły w niej dwie osoby, a kolejne dwie są uznane za zaginione.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Anna Gutu Instagram / Na zdjęciu: Anna Gutu
Lawina spadła na poziomie 7800 metrów nad poziomem morza na Shisha Pangma (8026 m.n.p.m.). "The Himalayan Times" poinformował, że znaleziono ciała Anny Gutu oraz jej przewodnika Mingmara Szerpy.

Za zaginionych uznaje się inną Amerykankę - Ginę Marie oraz Tenjena Szarpę. Nie ma od nich żadnych wiadomości, ale do tej pory nie znaleziono również ciał. W tej samej lawinie ranni zostali Kami Rita Sh, Mitra Bahadur Tamang i Karma Gyalzen Sh.

Gutu i Marie rywalizowały o to, która z nich zostanie pierwszą Amerykanką, która zdobędzie czternaście ośmiotysięczników. Gutu pozostało już tylko zdobycie Shisha Pangma.

Choć jest to dopiero czternasta najwyższa góra na Ziemi i najniższa z ośmiotysięczników, mówi się, że ma swoją klątwę. Nie chodzi tu też o to, że jest to niebezpieczna góra.

Od 2 maja 1964 roku, kiedy Shisha Pangma została zdobyta po raz pierwszy, na ten nepalski szczyt wspięło się około 350 osób, a zginęło aż 31 osób. Do największej tragedii doszło w 1991 roku, kiedy życie straciło aż czterech niemieckich wspinaczy.

Czytaj też:
Wielki rywal Kukuczki wykreślony z Księgi Guinnesa
Walczył o życie kolegi na Nanga Parbat. Przekazał wstrząsające wspomnienia

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×