Akcja ratunkowa pod Nanga Parbat zakończona. Wielicki: Ratownicy są w Skardu

Facebook / Na zdjęciu: śmigłowiec, który brał udział w akcji ratunkowej na Nanga Parbat
Facebook / Na zdjęciu: śmigłowiec, który brał udział w akcji ratunkowej na Nanga Parbat

Uratowali Elisabeth Revol, nie udało się pomóc Tomaszowi Mackiewiczowi. Wiemy już, że polscy himalaiści, którzy dokonali niebywałego wyczynu w ostatnich dniach, wrócili już do bazy pod K2.

Dramatyczna akcja ratunkowa na Nanga Parbat została zakończona. W piątek rano polskiego czasu dowiedzieliśmy się, że Elisabeth Revol i Tomasz Mackiewicz mają kłopoty podczas schodzenia z himalajskiego szczytu. Rozpoczęła się walka o życie dwójki himalaistów.

Do akcji przystąpili alpiniści, którzy w polskiej wyprawie szykują się do zdobycia K2. Denis Urubko i Adam Bielecki zostali "zrzuceni" z helikopterów pod Nanga Parbat. W rekordowym tempie dotarli do Francuzki, która na własną rękę schodziła tyłem po lodzie. Odnaleźli ją i - choć ma odmrożenia - udało im się razem zejść do obozu na wysokości 4800 m, skąd zabrały ich helikoptery.

Nie wiadomo, co z Mackiewiczem. Polski himalaista oficjalnie uznany jest za zaginionego, nie wiadomo, czy ktokolwiek poleci go ratować. Wiadomo już, że nie będzie wśród nich himalaistów, którzy pomagali w ostatnich kilkudziesięciu godzinach. Bielecki i Urubko przygotowywali się do udziału w narodowej wyprawie na K2.

Krzysztof Wielicki (zdobywca Korony Ziemi i rzecznik wspomnianej wyprawy) poinformował, że akcja pod Nanga Parbat została zakończona. Urobko i Bielecki wrócili pod K2.

"Akcja ratunkowa została zakończona. Przebiegła zgodnie z planem i założeniami. E. Revol została uratowana. Ratownicy są w Skardu i po poprawie pogody dołączą do Wyprawy.  Akcja ta nie ma żadnego wpływu na przebieg Wyprawy. Ratownicy czują się dobrze" - napisał Wielicki.

Tomasz Mackiewicz tkwi gdzieś na wysokości ok. 7200 m. Revol przyznała, że kiedy się rozstawali, był w złym stanie. Alpiniści, którzy jej pomogli, nie byli w stanie iść po Mackiewicza, bo nie pozwalały na to warunki pogodowe.

ZOBACZ WIDEO: Michał Bugno: Akcja Bieleckiego i Urubki była spektakularna, brawurowa i heroiczna. Przejdzie do historii światowego himalaizmu

Komentarze (15)
avatar
dt7
29.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ta Francuzka jest strasznie pechowa. Z tego co pisali to w 2009r. szła w parze w Himalajach z jakimś Czechem tamtego do dzisiaj nie odnaleźli. 
avatar
arthoo
29.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Na temat akcji się nie wypowiadam, bo jestem laikiem w tej dziedzinie, ale jedna rzecz mi nie pasuje. Wielicki : "Akcja ta nie ma żadnego wpływu na przebieg Wyprawy. Ratownicy czują się dobrze" Czytaj całość
szkapa
29.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
jaki jest nieoficjalny komunikat ? że reszta wariatów wróciła na K6 - brak szpitala.
Konieczny powrót do kraju po odznaczenia. 
avatar
AVE STAL
29.01.2018
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Widze ze sami"znawcy" sie wypowiadają tutaj sami "mistrzowie" którzy nigdy w gorach nie byli i pewnie posrali by sie ze strachu ale jak to mówi zasada cebuli cwaniaka polaka" nie znam sie ale s Czytaj całość
Kalina Bratkowska
29.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ona...Jestem zdruzgotana decyzją o pozostawieniu Tomka:(