Pod K2 wszystko zgodnie z planem. Bielecki i Urubko wracają do bazy

Denis Urubko i Adam Bielecki dokonali rekonesansu do wysokości 7400 m i schodzą do bazy przed załamaniem pogody. Pozostali uczestnicy wyprawy już tam są.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Od lewej: Denis Urubko, Elisabeth Revol, Adam Bielecki Facebook / Adam Bielecki / Od lewej: Denis Urubko, Elisabeth Revol, Adam Bielecki

Denis Urubko i Adam Bielecki wyruszyli do góry już w piątek, kiedy tylko warunki atmosferyczne zaczęły im sprzyjać. Ich zadaniem było założenie trzeciego obozu, a także spędzenie tam nocy w celu aklimatyzacji. Ostatecznie zostali tam o dobę dłużej.

Ze względu na prognozy, które przewidują ponowne załamanie pogody, duet wraca do bazy. Poinformował o tym kierownik Narodowej Wyprawy na K2 Krzysztof Wielicki. Z kolei w C1 przebywa Marcin Kaczkan, zaś w bazie - pozostali uczestnicy wyprawy.

Polska ekipa jest coraz bliżej ataku szczytowego. Najpierw jednak trzeba dotrzeć na wysokość 7950 m, gdzie planowane jest założenie obozu czwartego. Pogoda znów ma się poprawić w sobotę.

Aby wejście na K2 zimą, co jeszcze nikomu się nie udało, zostało zaliczone, musi do niego dojść do 20 marca. Wówczas na półkuli północnej kończy się zima.

Obóz numer jeden jest stały i znajduje się na wysokości ok. 6100 metrów. "Dwójka" została założona na wysokości 6700 m, a "trójka" na 7300 m. Z kolei "czwórka" planowana jest na 7950 m.

ZOBACZ WIDEO Żona Tomasza Mackiewicza nie czuła się na siłach na spotkanie z Revol
Czy wyprawie uda się zdobyć szczyt K2 przed 20 marca?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×