Ostatnie dni Polaków w bazie pod K2. Czas na pakowanie sprzętu

Narodowa wyprawa na K2 została oficjalnie zakończona, ale to nie oznacza, że jej uczestnicy już ruszyli w drogę do Skardu. Przez najbliższe dni będą kompletować i pakować sprzęt.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
K2 WP SportoweFakty / Na zdjęciu: K2
5 marca kierownik wyprawy Krzysztof Wielicki w porozumieniu z jej uczestnikami podjął decyzję o zakończeniu akcji na K2. Powodem były niesprzyjające warunki atmosferyczne, a także brak okien pogodowych pozwalających na zdobycie drugiego najwyższego szczytu ziemi.

Zanim uczestnicy wyprawy wyruszą w drogę do Skardu, muszą spakować używany w bazie i obozach sprzęt. Himalaiści korzystają z dobrej pogody, dzięki czemu mogą skupić się na wykonywaniu zadań. Do tego nikt z nich nie narzeka na żadne dolegliwości, co ułatwia organizację pracy. - Mamy drugi dzień dobrych warunków do sprzątania, segregowania i pakowania sprzętu - powiedział w rozmowie z PAP lekarz wyprawy, Przemysław Guła.

Była to czwarta w historii zimowa wyprawa na K2. Żadna z nich nie zakończyła się sukcesem. Trzykrotnie szczyt atakowali Polacy, a raz Rosjanie. W żadnym przypadku himalaistom nie udało się wejść wyżej niż 7 650 m n.p.m. Wysokość K2 to 8 611 metrów.

K2 to jedyny niezdobyty zimą przez człowieka ośmiotysięcznik. Uznawany jest za najtrudniejszą górę na świecie. Życie na jej zboczach straciło kilkudziesięciu śmiałków.

ZOBACZ WIDEO: Denis Urubko będzie chciał wrócić na K2. Na razie stawia sobie inne cele
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×