Nanga Parbat: poszukiwania himalaistów przerwane. W piątek akcja zostanie zintensyfikowana

Agencja Gazeta / Adam Golec / Na zdjęciu: widok na Nanga Parbat
Agencja Gazeta / Adam Golec / Na zdjęciu: widok na Nanga Parbat

Ambasador Włoch w Pakistanie podziękował ekipie ratowniczej za wykonaną pracę. Dodał, że jeżeli tylko pogoda pozwoli, to akcja zostanie wznowiona w piątek rano i będzie zakrojona na jeszcze większą skalę.

W tym artykule dowiesz się o:

Nadal nie wiemy, co się dzieje z Daniele Nardim i Tomem Ballardem, którzy zaginęli na zboczach Nanga Parbat (8126 m n.p.m.). Jak informowaliśmy (więcej szczegółów przeczytasz TUTAJ >>), duet włosko-brytyjski nie dał znaku życia od ostatniej niedzieli (24.02.). Przypomnijmy, że himalaiści mieli na celu wyznaczenie nowej, zimowej drogi na szczyt. Na szczyt jednej z najtrudniejszych do zdobycia gór świata, którą w 2018 roku zdobyli: Elisabeth Revol i Tomasz Mackiewicz. Niestety, podczas schodzenia Polak zapadł na chorobę wysokościową i został na wysokości ponad 7000 metrów n.p.m. Załamanie pogody spowodowało, że grupa ratowników (Denis Urubko, Adam Bielecki, Jarosław Botor oraz Piotr Tomala) nie była w stanie odnaleźć Mackiewicza.

Wracając do wydarzeń z tego roku. W czwartek (28.02.) pakistańskie helikoptery wykonały dwa loty rozpoznawcze. Ratownicy wypatrzyli na wysokości ok. 6000 m n.p.m. namioty alpinistów. W połowie są zasypane śniegiem, a w okolicy widać wyraźne ślady lawin, które zeszły w ostatnich dniach. Niestety, nie zauważono żadnych śladów Nardiego i Ballarda.

W związku z zapadającym zmrokiem (w Pakistanie jest cztery godziny później niż w Polsce) postanowiono o zawieszeniu akcji do piątku. Ambasador Włoch w Pakistanie - Stefano Pontecorvo - poinformował na Twitterze, że poszukiwania zostaną zintensyfikowane.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki o wyprawie na K2, Tomku Mackiewiczu i Denisie Urubko

- Jestem bardzo wdzięczny pakistańskiej armii za poświęcenie - napisał Pontecorvo. - Jeżeli jutro (czyli w piątek, 1.03. - przyp. red.) pogoda pozwoli, to od rana wznowimy akcję poszukiwawczą, w którą zostaną zaangażowane większe siły.

Nie wiadomo, czy Włoch ma na myśli większą liczbę ratowników (mówi się o ewentualnym transporcie członków ekip, które są obecnie pod K2), czy częstsze loty helikopterów. Ambasador dodał jeszcze prośbę o pozytywne myśli i modlitwę za himalaistów, z którymi nie ma kontaktu.

Czytaj także: Rocznica śmierci Tomasza Mackiewicza. Dominik Szczepański: przez 8 lat wszyscy się z niego śmiali >>

Komentarze (0)