Facebook / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk

Justyna Kowalczyk wrzuciła zdjęcie ze szpitala. "Duży, bojaźliwy pacjent"

Rafał Mielinowski

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wizyty Justyny Kowalczyk w szpitalu. Biegaczka narciarska jedynie zdradziła, że była na oddziale neurologii.

Wielkimi krokami zbliża się nowy sezon sportów zimowych. To będzie pierwszy bez Justyny Kowalczyk, która kilka miesięcy temu zakończyła profesjonalną karierę. Sportsmenka z Kasiny Wielkiej obecnie pomaga Aleksandrowi Wierietielnemu przy prowadzeniu swoich następczyń, ale cały czas funduje sobie mocny wycisk.

Tym razem 35-latka nie wrzuciła kolejnego zdjęcia z treningu lub z górskiej wycieczki, które tak bardzo lubi. Polka opublikowała fotografię ze szpitala, gdzie trafiła jako pacjentka.

Nie wiadomo, z jakiego powodu Kowalczyk wylądowała w szpitalnym łóżku. Zdradziła jedynie, że przebywała na oddziale neurologii.

- Duży, bojaźliwy pacjent. Bardzo dziękuję wszystkim pracującym na oddziale neurologii w szpitalu w Nowym Targu za bardzo profesjonalną, kompleksową i miłą opiekę - pisze sportsmenka.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki: Tomasz Mackiewicz miał wspaniałą wizję, ale był postrzegany krytycznie 

< Przejdź na wp.pl