Reuters / Na zdjęciu: Anthony Joshua

Joshua - Franklin: sędziowie zadecydowali o wyniku

Waldemar Ossowski

Były czempion wagi ciężkiej powrócił na zwycięskie tory. Anthony Joshua (25-3, 22 KO) przełamał się po dwóch porażkach z Ołeksandrem Usykiem i triumfował w starciu z Jermainem Franklinem (21-2, 14 KO). To nie był jednak popisowy występ "AJ'a".

Joshua miał sporo problemów z mniej doświadczonym Amerykaninem. Mistrz olimpijski z 2012 roku w początkowej fazie pojedynku nie potrafił zaznaczyć zdecydowanej przewagi nad rywalem. 

"AJ" w biegiem czasu boksował mądrzej, wciągał rywala na kontry, zadawał więcej ciosów i wygrywał kolejne rundy. W jego stylu brakowało jednak przebłysku, boks Brytyjczyka był mocno zachowawczy, a Franklin udowodnił, że posiada dużą odporność na ciosy. 

Po dwunastu rundach sędziowie jednogłośnie wskazali wygraną Anthony'ego Joshuy (117-111, 117-111, 118-111). 33-latek powrócił na ścieżkę zwycięstw po dwóch porażkach z Ołeksandrem Usykiem i utracie mistrzowskich pasów WBO, WBA, IBF i IBO w wadze ciężkiej. 

Joshua odniósł 25. zawodowe zwycięstwo w karierze, pierwsze pod wodzą nowego trenera Derricka Jamesa. Jego pojedynek oglądał komplet kibiców w londyńskiej O2 Arenie. 

Czytaj więcej:
Mistrz FEN wchodzi do gry o milion dolarów! Podpisał kontrakt
KSW potwierdza! Mamy pierwszego bohatera gali na PGE Narodowym

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa pod adresem mistrza KSW. "Okazał się tchórzem"
 

< Przejdź na wp.pl