Instagram / kanamu.sakama / Na zdjęciu: Kanamu Sakama

Nie żyje Kanamu Sakama. Miał zaledwie 20 lat

Rafał Smoliński

Tragiczne wieści napłynęły z Japonii. Nie żyje Kanamu Sakama. Młody bokser dopiero co wygrał swój pierwszy mistrzowski pas. Pojawiły się doniesienia, że miał popełnić samobójstwo.

To wielki cios. Kanamu Sakama dopiero co wkraczał do świata zawodowego boksu. Zadebiutował w wieku 18 lat i wygrał wszystkie dziewięć walk. W Kraju Kwitnącej Wiśni uważano go za wielki talent. Bardzo się ucieszył, gdy w 2023 roku został młodzieżowym mistrzem Japonii w wadze półciężkiej.

W ubiegłym tygodniu 20-latek miał stoczyć kolejną zawodową walkę. Jednak niespodziewanie wycofał się z rywalizacji, a za oficjalny powód podano wysoką gorączkę.

Portal federacji WBA przekazał wstrząsające zeznania znanego fotografa i dokumentalisty japońskiego boksu, Joe'a Koizumiego. Według jego relacji Sakama miał w zeszłym tygodniu popełnić samobójstwo.

Koizumi poinformował, że Sakama czuł się winnym tego, iż z powodu jego niedyspozycji nie doszło do walki. Bokser miał uważać, że postąpił niehonorowo i dopuścił się niefortunnego czynu. Nie poradził sobie z tym i odebrał sobie życie.

"Jest nam bardzo smutno z powodu straty tak utalentowanego zawodnika i wspaniałej osoby jak Sakama. Organizacja od lat dba o zdrowie psychiczne zawodników i organizuje debaty, fora, seminaria, a nawet konwencje poświęcone tej kwestii, w których personel medyczny prezentuje badania i prelekcje na wszystkich poziomach" - czytamy w oświadczeniu WBA.

"Mamy nadzieję w dalszym ciągu przyczyniać się do zapobiegania powtarzaniu się takich smutnych przypadków i zapewnienia wszystkim bokserom możliwości szukania pomocy, aby temu zapobiec. Rodzinie Sakamy i jego otoczeniu składamy kondolencje. Niech spoczywa w pokoju" - dodano.

***

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.

Czytaj także:
"Wtedy Polacy zaczną się denerwować". Estończyk zdradza plan
Trener Estonii o "Lewym". "Dwa słowa mówią same za siebie"

< Przejdź na wp.pl