WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Krzysztof Zimnoch

Krzysztof Zimnoch mógł walczyć z Arturem Szpilką na PGE Narodowym, ale odmówił

Dominika Pawlik

Krzysztof Zimnoch otrzymał propozycję, by zawalczyć z Arturem Szpilką podczas Narodowej Gali Boksu na PGE Narodowym, która odbędzie się 25 maja. Bokser odmówił, bo nie pasuje mu termin.

Po raz ostatni na zawodowym ringu Krzysztof Zimnoch walczył we wrześniu ubiegłego roku. Musiał jednak uznać wyższość Joeya Abella przed czasem.

Bokser mógł powrócić do gry i zmierzyć się z Arturem Szpilką. - Była taka propozycja, potwierdzam, ale nie pasował mi termin. Nie chodziło o kontuzje czy zbyt mało czasu na przygotowania, ale o moje sprawy osobiste. Nie chcę publicznie mówić o co chodzi, ale nie mogłem przyjąć tej oferty - powiedział w rozmowie z ringpolska.pl.

Zimnoch zastanawiał się nad spróbowaniem swoich sił w MMA. Ostatecznie jednak nie odbył nawet żadnych sparingów, trenował zapasy, brazylijskie jiu-jitsu. - Jednak zrozumiałem, że szkoda byłoby poświęcać na to czas kosztem boksu - wyjaśnił.

Pięściarz odmówił Szpilce, ale zapowiedział, że spodziewa się, że niedługo przekaże wieści o kolejnym rywalu. - Trenuję i czekam na termin walki. Liczę na to, że wkrótce będę mógł powiedzieć w tej sprawie coś konkretnego. Coś się szykuje, ale jeszcze nie chcę o tym głośno mówić - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Mamed Chalidow po KSW 42: Absolutnie nie żałuję niczego, cieszę się z bardzo dobrej walki
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl