Getty Images / Na zdjęciu: Daniel Jacobs

Daniel Jacobs z uznaniem o Sulęckim: Udowodnił, że należy do światowej czołówki

Waldemar Ossowski

Daniel Jacobs (34-2, 29 KO) pokonał Macieja Sulęckiego (26-1, 10 KO) jednogłośna decyzją sędziów na gali w Nowym Jorku. Po wygranej Amerykanin z szacunkiem wypowiedział się o postawie Polaka.

Pojedynek Sulęckiego z Jacobsem porwał publiczność w hali Barclays Center. Ulubieniec miejscowych fanów nie miał jednak łatwej przeprawy w starciu z 28-latkiem z Warszawy. Polak był szybki i kompletnie nie odstawał w starciu z byłym mistrzem świata. 

Jednogłośne zwycięstwo Amerykanina na kartach punktowych było wysokie, ale nie odzwierciedlała dobrej postawy "Stricza", który bez kompleksów podszedł do pojedynku z faworytem. 

Świeżo po walce Jacobs przyznał, że Maciej Sulęcki mu zaimponował i był bardzo trudnym przeciwnikiem: - Sulęcki był twardym rywalem, udowodnił to w ringu. Wychodząc do dwunastej rundy, byłem pewny wygranej i wynik oceniam jako słuszny. Sulęcki udowodnił, że należy do światowej czołówki - powiedział "Miracle Man". 

Dla Daniela Jacobsa zwycięstwo nad Polakiem oznacza prawo walki o tytuł mistrza świata kategorii średniej federacji WBA.

ZOBACZ WIDEO PBN: Damian Jonak żałuje, że nie zakończył walki efektownym nokautem 

< Przejdź na wp.pl