W lutym podczas walki na KSW Epic Tomasz Adamek walczył z Mamedem Chalidowem w boksie. Ostatecznie lepszy okazał się Adamek, który wygrał po kontuzji swojego przeciwnika. Teraz przed Adamkiem nowe wyzwania w świecie mieszanych sztuk walki. A konkretnie freak fightów.
Już niedługo czeka go debiutancki pojedynek w federacji Fame MMA . Jego rywalem będzie Patryk 'Bandura' Bandurski. Starcie odbędzie się już 18 maja w Gliwicach podczas gali Fame MMA 21.
Nazwisko Adamka rozpala wyobraźnię kibiców interesujących się freak fightami, ale także i rywali, którzy chcieliby w oktagonie stanąć na przeciwko byłego bokserskiego mistrza świata. W rozmowie z Kanałem Sportowym taką gotowość wyraził Borys Mańkowski.
ZOBACZ WIDEO: Kto wygra: Szpilka czy Wrzosek? Gwiazdy MMA typują walkę
- Większość ludzi powie, że Borysa powaliło, ale chciałbym. Powaliło, bo Adamek jest Adamkiem, pomimo rdzy i wieku. No i powaliło Borysa, bo byłaby przepaść wagowa. Ale szczerze? Przyjąłbym taką propozycję. To przypominałoby nieco początki MMA, gdy walczyli zawodnicy z różnych styli i różnych kategorii, choć, oczywiście, bilibyśmy się na zasadach boksu - powiedział Mańkowski.
- Wiem, że istniałoby ryzyko, że po walce z Adamkiem szukałbym swojej głowy na księżycu, jednak chętnie podjąłbym się takiego wyzwania. To byłoby dla mnie wielkie wyróżnienie, bo Adamek to absolutna legenda. No i zarobiłbym pewnie dobre siano - dodał były mistrz KSW.
Mańkowski marzy o zdobyciu mistrzowskiego pasa KSW w kategorii do 77 kilogramów. Jak sam mówi, mimo kilku przegranych wciąż czuje się mocny. Dodajmy, że w zawodowym MMA odniósł on 22 zwycięstwa i zaliczył 11 porażek.
Czytaj także:
Chalidow zabrał głos ws. Palestyny. Mocny przekaz
"Zaspany wieprz". Szpilka o Pudzianowskim