Artur Szpilka chętny na walkę z Włodarczykiem. "To dopiero będą emocje"

Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: Artur Szpilka
Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: Artur Szpilka

Artur Szpilka (22-3, 15 KO) jest otwarty na pojedynek z Krzysztofem Włodarczykiem (56-4-1, 39 KO). Obaj pięściarze to starzy dobrzy koledzy z jednego klubu, którzy kilka lat temu poważnie się poróżnili. Po jednym z treningów doszło nawet do bójki.

W tym artykule dowiesz się o:

Dyskusje na temat starcia Artura Szpilki z Krzysztofem Włodarczykiem wywołał na Twitterze dziennikarz TVP Sport, Piotr Jagiełło. "Trener Fiodor Łapin, z wiadomych względów, nie jest orędownikiem walki Włodarczyka ze Szpilką. Za to jest przekonany, że Diablo miałby realne szanse na zwycięstwo" - napisał.

Następnie do dyskusji włączył się również promotor obydwu pięściarzy, Andrzej Wasilewski, który stwierdził, że Włodarczyk w przeszłości był zazdrosny o sukcesy Szpilki, kiedy ten po zwycięstwie z Tomaszem Adamkiem wyleciał do Stanów Zjednoczonych.

Do tych słów odniósł się "Szpila", który odpowiedział:

W kolejnych wpisach pięściarz z Wieliczki został zapytany przez jednego z fanów, jak zamierza wyjść do walki z Włodarczykiem, skoro nie ma nowego trenera. "Powiedzmy, że mam plan A i B" - odpowiedział Szpilka.

Były mistrz świata w kategorii junior ciężkiej od dłuższego czasu przymierza się do debiutu w wadze ciężkiej. Krzysztof Włodarczyk ma za sobą udany 2018 roku, w którym zwyciężył trzy pojedynki.

Z kolei Artur Szpilka w ostatnich 12 miesiącach również nie przegrał, a do zawodowego rekordu dopisał zwycięstwa nad Dominikiem Guinnem i Mariuszem Wachem.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #28 (newsy): bonusy po FEN, rywal Niedzielskiego, start Owczarz

Źródło artykułu: