Dyskusje na temat starcia Artura Szpilki z Krzysztofem Włodarczykiem wywołał na Twitterze dziennikarz TVP Sport, Piotr Jagiełło. "Trener Fiodor Łapin, z wiadomych względów, nie jest orędownikiem walki Włodarczyka ze Szpilką. Za to jest przekonany, że Diablo miałby realne szanse na zwycięstwo" - napisał.
Następnie do dyskusji włączył się również promotor obydwu pięściarzy, Andrzej Wasilewski, który stwierdził, że Włodarczyk w przeszłości był zazdrosny o sukcesy Szpilki, kiedy ten po zwycięstwie z Tomaszem Adamkiem wyleciał do Stanów Zjednoczonych.
Do tych słów odniósł się "Szpila", który odpowiedział:
Zróbmy Walkę Szpilka vs diablo to dopiero będą emocje
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) 15 stycznia 2019
W kolejnych wpisach pięściarz z Wieliczki został zapytany przez jednego z fanów, jak zamierza wyjść do walki z Włodarczykiem, skoro nie ma nowego trenera. "Powiedzmy, że mam plan A i B" - odpowiedział Szpilka.
Były mistrz świata w kategorii junior ciężkiej od dłuższego czasu przymierza się do debiutu w wadze ciężkiej. Krzysztof Włodarczyk ma za sobą udany 2018 roku, w którym zwyciężył trzy pojedynki.
Z kolei Artur Szpilka w ostatnich 12 miesiącach również nie przegrał, a do zawodowego rekordu dopisał zwycięstwa nad Dominikiem Guinnem i Mariuszem Wachem.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #28 (newsy): bonusy po FEN, rywal Niedzielskiego, start Owczarz