Getty Images / David A. Smith / Na zdjęciu: Deontay Wilder

Odważna zapowiedź Deontaya Wildera. Chce być najlepiej opłacanym sportowcem na świecie

Mateusz Hencel

Mistrz świata federacji WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) oczekuje, że w najbliższym czasie stanie się najlepiej zarabiającym sportowcem na świecie.

Zarobki pięściarzy wagi ciężkiej, którzy dzierżą mistrzowskie pasy, sięgają kilkunastu bądź kilkudziesięciu milionów dolarów. Zeszłej jesieni, Deontay Wilder otrzymał ofertę na walkę z Anthonym Joshuą, która opiewała na 15 milionów dolarów. Kilka miesięcy później, Amerykanin dostał propozycję związania się kontraktem z platformą DAZN za kwotę 100 milinów dolarów, w tym 40 milionów za starcie z Brytyjczykiem.

"Bronze Bomber", który dzierży mistrzowski pas federacji WBC, oczekuje, że w niedalekiej przyszłości stanie się najlepiej zarabiającym sportowcem na świecie. Pięściarz zapowiada, że chciałby, aby doszło do jego walk z Tysonem Furym oraz "AJ'em".

Zobacz także: Jermaine Franklin chce walki z Adamem Kownackim

- Dla mnie nie ma trudności, jeżeli chodzi o organizację starcia z Furym czy Joshuą. Stawiam na swoim i poruszam się tak jak chcę. Oni za to muszą robić to, co się im każe. To ja tworzę polecenia i żądania, oni je wykonują. To jest właśnie różnica między mną a nimi. Poruszam się po świecie boksu swobodnie, już niedługo będę najlepiej opłacanym sportowcem na świecie, zobaczycie - powiedział Amerykanin.

Swój kolejny pojedynek na zawodowym ringu Deontay Wilder stoczy już 18 maja w Nowym Jorku. Jego przeciwnikiem będzie Dominic Breazeale. Jeżeli uda się odnieść zwycięstwo Wilderowi, to istnieje duże prawdopodobieństwo, iż jego kolejnym rywalem będzie Adam Kownacki.

Zobacz także: Deontay Wilder lekceważy Fury'ego. "To będzie bułka z masłem"

ZOBACZ WIDEO Sławomir Duba o końcu kariery Marcina Różalskiego: Coś może się pozmienia, ale to daleka przyszłość
 

< Przejdź na wp.pl