PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: Łukasz Różański

Łukasz Różański chciałby zawalczyć w Stanach Zjednoczonych

Waldemar Ossowski

Pogromca Izu Ugonoha, Łukasz Różański, chciałby zawalczyć na gali w Stanach Zjednoczonych. Do tej pory pięściarz z Rzeszowa wszystkie pojedynki stoczył w Polsce i nie zaznał porażki.

- Jeszcze do niedawna nie spodziewałem się, że marzenie o walce w Stanach będzie tak blisko. Mam nadzieję, że w listopadzie uda się załatwić taką walkę. To już jednak zadanie promotora, żeby ją umówić. Mamy się wkrótce spotkać, żeby porozmawiać i ustalić jakiś plan działania - powiedział Łukasz Różański w rozmowie z "Nowiny 24". 

33-letni bokser aż 91 proc. swoich pojedynków zwyciężył przez nokaut. Jak na razie nie wiadomo, z kim Różański miałby zmierzyć się w zagranicznym debiucie. Aktualnie rzeszowianin nie jest sklasyfikowany w czołowej "15" żadnego z rankingów cenionych federacji (WBO, WBA, WBC czy IBF). 

Zobacz także: Saul Alvarez może zawalczyć z niepokonanym Ukraińcem

Różański 6 lipca odniósł najcenniejszy triumf w zawodowej karierze i znokautował w 4. rundzie Izu Ugonoha.

ZOBACZ WIDEO: Chisora po walce ze Szpilką: Artur to mój człowiek! Przyjaźń musiałem odłożyć na bok
 

< Przejdź na wp.pl