Tyson Fury znów narozrabiał - Brytyjczyk może stracić bokserską licencję

Piotr Jagiełło

Brytyjska Komisja Bokserska ma dość niecenzuralnych zachowań Tysona Fury'ego. 13 sierpnia odbędzie się posiedzenie w sprawie krewkiego sportowca, który może stracić licencję zawodowego boksera.

Powodem takiej decyzji BBBofC było poniedziałkowe postępowanie Fury'ego podczas konferencji prasowej promującej planowany na 26 lipca rewanżowy bój z Dereckiem Chisorą. Olbrzym z Wilmslow co chwila publicznie przeklinał i w wulgarny sposób obrażał przeciwnika. Gdy jeden z dziennikarzy zapytał wprost, czy Tyson ma jakikolwiek szacunek do sportu i obecnych na spotkaniu ludzi, Fury wypalił:

- Jeśli nie podoba Ci się program, to zmień kanał dzi***. To moje show i mogę robić to, na co tylko mam ochotę. To jest boks, a nie stepowanie. Jeżeli komuś się to nie podoba, nie powinno go tu być.

Dodatkowo 25-latek atakował słownie czempiona WBA, IBF, IBO i WBO Władimira Kliczkę. - Kliczko nie jest cieniasem, jest po prostu ci**. On nie chce walczyć, ale ja go dorwę.

Najwidoczniej miarka się przebrała i Fury otrzymał wezwanie na spotkanie 13 sierpnia z Brytyjską Komisją Bokserską. Brak obecności będzie równoznaczny z utratą licencji.

Oliwy do ognia dodał jeszcze sam Chisora, wypowiadając kontrowersyjne słowa w kierunku najbliższego oponenta. - Fury to Cygan, więc czego się po nim spodziewać? On jest pozbawionych jakichkolwiek manier.


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl