Maciej Miszkiń: Szpilka kumuluje agresję, może rzucić się na Adamka

Piotr Jagiełło

Pięściarz kategorii super średniej i komentator bokserski Maciej Miszkiń nie skreśla Artura Szpilki w walce z Tomaszem Adamkiem. Szczególnie emocjonujący może być początek pojedynku - uważa "Handsome"

Szpilka w ostatnich tygodniach zachowuje spokój i nie prowokuje rywala, wypowiadając się z dużym szacunkiem o Tomaszu Adamku. Miszkiń twierdzi, że jest to działanie celowe, bowiem całą złość "Szpila" wyładuje między linami podczas trzeciej gali Polsat Boxing Night.

- Szpilka kumuluje swoją agresję i energię na 8 listopada. Artur ma szansę wygrać, na pewno się nie przestraszy i w pierwszych rundach może rzucić się na Tomka Adamka.

"Góral" słynie z żelaznej odporności na ciosy, Miszkiń nie spodziewa się, by Szpilka zdołał przełamać byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych.

- Szpilka może go mocno trafić, ale ciężko się spodziewać, że znokautuje Adamka. "Góral" potrafi przyjąć i w tych kryzysowych momentach może być górą, bo on już przeszedł kilka wojen i wciąż jest bardzo solidny, jeśli chodzi o odporność. Artur też nie jest Witalijem Kliczką, dysproporcja w sile będzie mniejsza.

 

< Przejdź na wp.pl