Mariusz Wach nie dał szans Travisowi Walkerowi. "Wiking" rozbił bezradnego Amerykanina

Piotr Jagiełło

Mariusz Wach nie miał problemów z rozmontowaniem Travisa Walkera podczas gali w Radomiu. "Wiking" po jednostronnej walce rozbił Amerykanina i zwyciężył przez techniczny nokaut w szóstej rundzie.

Od samego początku zarysowała się wyraźna przewaga polskiego olbrzyma, który dominował nad Amerykaninem we wszystkich aspektach pięściarskiego rzemiosła. Wach skutecznie punktował Walkera długim lewym prostym i to właśnie był klucz do zwycięstwa. "Freight Train" przyjmował pokornie kolejne ciosy, a jego odpowiedzi były anemiczne i pozbawione siły rażenia. 

Od piątej rundy "Wiking" zaczął polować na mocne prawe, czując, że nadszedł czas na zakończenie tego pojedynku przed czasem. Najpierw było kilka mniejszych ostrzeżeń, a koniec nastąpił w szóstej odsłonie. Wach zerwał się do zdecydowanej ofensywy, uaktywnił silną prawą rękę i utorował sobie drogę do pewnego triumfu. Najpierw Walker był liczony po kombinacji ciosów, potem cofnął się do obrony, a były rywal Władimira Kliczki zwietrzył okazję i dokończył dzieła. Wyjątkowo jednostronną konfrontację przerwał sędzia ringowy.

Dla Mariusza Wacha było to 29 zwycięstwo na zawodowych ringach (16 przez nokaut). Walker z kolei zanotował 13 porażkę przy 39 zwycięstwach. Wydaje się, że w przyszłym roku polski pretendent powinien zostać rzucony na zdecydowanie głębsze wody.  

< Przejdź na wp.pl