PAP / Marcin Bielecki

Krzysztof Włodarczyk: Chcę pokazać coś ekstra

Maciej Rowiński

20 maja w Poznaniu Krzysztof Włodarczyk stoczy bój o być albo nie być w wielkim boksie. Jego rywalem będzie niepokonany Noel Gevor, a polski pięściarz zapowiada, że na walkę przygotowuje "coś specjalnego".

We wrześniu 2014 roku stracił pas mistrza świata WBC w walce z Grigorijem Drozdem, później miał półtoraroczną przerwę od walk zawodowych. "Diablo" wrócił na ring, wygrał trzy walki - z Walerym Brudowem, Kaim Kurzawą i Leonem Harthem. 20 maja czeka go starcie z niepokonanym Noelem Gevorem (22-0, 10 KO). Wygrana otworzy Polakowi drzwi do stoczenia pojedynku o pas mistrza świata IBF.

- Jest stres, ale troszeczkę inny niż przed ostatnią grudniową walką. Wcześniej trochę olewałem tę adrenalinę. Teraz ten stres jest bardziej mobilizujący i pcha mnie do przodu. Odczuwam swego rodzaju odpowiedzialność, bo chcę za kilka miesięcy powalczyć o pas mistrza świata - zapowiada Włodarczyk w rozmowie z RMF.

Walka odbędzie się 20 maja na gali w Poznaniu. - Imprezy w Polsce sprawiają, że chcę pokazać coś specjalnego. Coś ekstra - dodaje "Diablo".

Zwycięzca zyska status oficjalnego pretendenta do pasa IBF. Obecnie mistrzem tej organizacji jest Rosjanin Murat Gasijew.

ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok  

< Przejdź na wp.pl