Reuters / Floyd Mayweather atakuje Conora McGregora

Floyd Mayweather Junior prowadził wyraźnie u wszystkich sędziów

Szymon Mierzyński

Floyd Mayweather Junior pokonał przed czasem Conora McGregora, ale nawet gdyby zawodnik MMA dotrwał do końca, i tak nie miałby szans zwyciężyć na punkty.

Sędziowie nie mieli wątpliwości. Pojedynek został przerwany w trakcie 10. odsłony i w tym momencie na kartach punktowych było 87:83, 89:82 i 89:81.

Floyd Mayweather Junior prowadził bardzo wyraźnie i finalnie zapewne triumfowałby jednogłośną decyzją.

Robert Byrd, który prowadził to starcie w ringu, zastopował je w 10. rundzie, gdy "Piękniś" miał już ogromną przewagę i sprawiał rywalowi tęgie lanie. Conor McGregor uniknął dzięki temu ciężkiego nokautu.

Amerykański pięściarz wrócił do walki po niemal dwuletniej przerwie i odniósł 50. zwycięstwo w zawodowej karierze (27. przed czasem). Wciąż ma status niepokonanego.

ZOBACZ WIDEO Król nokautu z Portoryko znów zwycięski!
 

< Przejdź na wp.pl