Getty Images / Claudio Villa / Na zdjęciu: Leonardo Spinazzola

Dla niego Euro już się skończyło. Leonardo Spinazzola zabrał głos po fatalnej kontuzji

Mateusz Kozanecki

Podczas gdy jego reprezentacyjni koledzy świętowali awans do półfinału Euro, on czekał na diagnozę lekarzy. Pierwsze doniesienia mówią o poważnym urazie. Leonardo Spinazzola w końcu zabrał głos po odniesieniu kontuzji.

Mecz Włochów z Belgami był niezwykle emocjonujący. "Azzuri" prowadzili już 2:0, ale kontaktową bramkę z rzutu karnego strzelił Romelu Lukaku. On też miał szansę doprowadzić do wyrównania.

Na drodze stanął mu jednak Leonardo Spinazzola. Niedługo później upadł na boisko i nie był w stanie opuścić go o własnych siłach. Został zniesiony na noszach.

Pierwsze diagnozy nie były optymistyczne. Gianluca Di Marzio informował, że 28-latek zerwał ścięgno Achillesa. W przypadku potwierdzenia tych doniesień, Spinazzolę czekają długie miesiące przerwy. Nie wiadomo, czy wróci do gry w przyszłym sezonie. Piłkarz w sobotę zabrał głos w sprawie.

ZOBACZ WIDEO: Nowe spojrzenie na zwolnienie Jerzego Brzęczka? "Zaczął zrywać się Bońkowi ze smyczy" 

"Niestety, wszyscy wiemy, co się stało, ale nasz niebieski sen trwa. Z tą wspaniałą grupą nie ma rzeczy niemożliwych. Mogę tylko powiedzieć, że niedługo wrócę. Jestem pewien!" - napisał Spinazzola na Instagramie.

Pod jego nieobecność Włosi zagrają w półfinale przełożonych z 2020 na 2021 rok mistrzostw Europy. Ich rywalami będą Hiszpanie, którzy po rzutach karnych wyeliminowali Szwajcarię. To spotkanie odbędzie się we wtorek, 6 lipca o godz. 21:00.

Czytaj także:
Hiszpanie cierpią na Euro 2020. "Są zmęczeni, ale na półfinał wyjdą jak na wojnę"
Euro 2020. Zamieszki w centrum Brukseli. Włoski kibic został zaatakowany
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl