PAP/EPA / DIEGO AZUBEL

Fatalny początek GP Chin. Treningi odwołane przez deszcz

Rafał Lichowicz

Kierowcy Formuły 1 wynudzili się podczas piątkowych treningów przed GP Chin. Z powodu opadów deszczu nie było możliwości rozegrania drugiej popołudniowej sesji.

Podczas porannego treningu dyrektor wyścigów FIA, Charlie Whiting pozwolił kierowcom pokonać ledwie kilka okrążeń. Przez dłuższy czas nad torem wisiała jednak czerwona flaga z powodu fatalnych warunków, które uniemożliwiały pracę helikoptera medycznego.

Zespoły w nadziei oczekiwały więc na kolejną sesję, by przygotować nowe bolidy do dobrze znanego sobie obiektu w Szanghaju. Niestety podczas drugiego treningu ani razu nad torem nie pojawiło się zielone światło.

Zawodnicy spędzili półtorej godziny na oczekiwaniach w garażach swoich zespołów. Jedyną atrakcją dla kibiców zgromadzonych na trybunach był wymarsz na tor Lewisa Hamiltona. Kierowca Mercedesa najpierw z aparatem w ręce robił sobie zdjęcia z fanami, a następnie podarował kilku z nich własnoręcznie podpisaną czapkę.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ratował życie piłkarza. Dramatyczne sceny z meczu 

Jeśli pogoda będzie sprzyjać, to w sobotę zostanie rozegrana jedyna sesja treningowa przed kwalifikacjami. Oficjalnie została zaplanowana na godzinę 6 czasu polskiego. O 9 rozpocznie się walka o pola startowe. Niedzielny wyścig o GP Chin ruszy o 8:00.

< Przejdź na wp.pl