Materiały prasowe / Pirelli Media / Fernando Alonso za kierownicą McLarena

Decyzja Daniela Ricciardo wpłynie na rynek. Fernando Alonso może odejść z McLarena

Łukasz Kuczera

Daniel Ricciardo coraz głośniej myśli o odejściu z Red Bull Racing. Australijczyk miałby trafić do Mercedesa. To wiązałoby się z kolejnymi ruchami na rynku transferowym w F1. Udział w nich wzięliby Fernando Alonso i Valtteri Bottas.

Od kilku miesięcy trwają rozmowy Daniela Ricciardo z kierownictwem Red Bull Racing na temat nowej umowy. Póki co, Australijczyk nie złożył podpisu pod dokumentem, a według mediów coraz bardziej kusi go wizja startów w Mercedesie. W zespole z Brackley miałby do dyspozycji konkurencyjny samochód, dzięki któremu mógłby się włączyć do walki o tytuł.

Według hiszpańskiego "Diario Gol", decyzja Ricciardo może wpłynąć na losy Fernando Alonso. Hiszpan obecnie zarabia aż 40 mln euro za sezon w McLarenie, a jego wysoka pensja zaczyna być problemem dla zespołu z Woking. Tym bardziej, że zespół zakończył współpracę z Hondą, która dorzucała się do umowy Alonso.

Wyjściem dla McLarena miałoby być zakontraktowanie Valtteriego Bottasa, dla którego nie będzie miejsca w Mercedesie po zakontraktowaniu Ricciardo. To właśnie fiński kierowca miałby zastąpić w teamie z Woking Alonso.

Gdzie w tym układzie miałby trafić Alonso? Do Renault, w którym startował już w przeszłości i zdobył dwa tytuły mistrzowskie. Francuzi, jako zespół fabryczny, byliby w stanie udźwignąć ciężar w postaci tak wysokiej pensji doświadczonego kierowcy.

Z Renault pożegnałby się Carlos Sainz. Młody Hiszpan, który obecnie jest tylko wypożyczony do zespołu z Enstone, wróciłby do Red Bull Racing.


ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: To czas w moim życiu, w którym jestem szczęśliwy 

< Przejdź na wp.pl