Alpine fatalnie rozpoczęło sezon 2024. Francuzi zbudowali bolid, który miał kilka kilogramów nadwagi względem konkurencji, przez co przestali się liczyć w walce o punkty w Formule 1. To sfrustrowało Estebana Ocona i Pierre'a Gasly'ego. Obaj kierowcy zaczęli się rozglądać za innymi opcjami. Sytuacja na rynku transferowym może sprawić, że jeden z nich pozostanie w obecnej ekipie.
Z ustaleń francuskiego "Motorsportu" wynika, że więcej ofert ma Esteban Ocon, który jest bliski transferu do Haas. W amerykańskim zespole zastąpiłby Kevina Magnussena, a jego nowym partnerem byłby Oliver Bearman.
27-latek, podobnie jak inni kierowcy, czeka jeszcze na decyzję Audi ws. składu na sezon 2025. Niemcy przejęli zespół Stake F1 Team i urządzają go według własnych upodobań. Faworytem ekipy z Hinwil jest Carlos Sainz, ale Hiszpan musi określić się ws. przyszłości do końca maja. Jeśli tego nie zrobi, wtedy może się zmienić sytuacja Ocona.
ZOBACZ WIDEO: "Mam co robić w życiu". Interesujące słowa Rusieckiego na temat zmiany prezesa Fogo Unii
Również Williams ma na liście nazwisko francuskiego kierowcy. Jednak James Vowles wyżej ceni Valtteriego Bottasa, gdyż doświadczony Fin potrafi poświęcić się dla dobra ekipy, z czym Esteban Ocon ma wyraźny problem. W przeszłości Francuz wielokrotnie doprowadzał do spięć na torze z zespołowymi partnerami.
Bardziej skomplikowana ma być sytuacja Gasly'ego, który nie budzi dużego zainteresowania na rynku. Francuz wcześniej sam odszedł z rodziny Red Bulla, przez co nie ma szans na powrót chociażby do Visa Cash App RB. Ekipy korzystające z silników Mercedesa również nie wyrażają chęci jego zakontraktowania. Dlatego Gasly ostatecznie może pozostać w Alpine.
Nie jest jasne, kto w tym momencie mógłby zająć drugi fotel wyścigowy w Alpine. W mediach przewijały się kandydatury takich zawodników jak Guanyu Zhou i Mick Schumacher. Opcją dla Francuzów może być też awans rezerwowego do roli etatowego kierowcy. Z tego powodu Jack Doohan w ostatnich tygodniach przechodzi intensywny program testowy.
Czytaj także:
- Słodko-gorzki weekend Sztuki na Imoli. Polak z pierwszymi punktami w F3
- Kariera Bottasa w F1 uratowana? Pojawiły się dwie opcje