Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

F1: Grand Prix Chin. Max Verstappen wkurzony na Sebastiana Vettela. "Zapamiętam to sobie"

Łukasz Kuczera

Max Verstpapen nie ukrywał swojej irytacji, po tym jak podczas kwalifikacji Sebastian Vettel złamał niepisaną zasadę F1 i wyprzedził go w ostatnim sektorze. - Zapamiętam to sobie - zapowiedział kierowca Red Bull Racing.

Pod koniec ostatniej fazy kwalifikacji Max Verstappen nie zmieścił się w czasie i nie rozpoczął mierzonego okrążenia. Holender miał o to pretensje do Sebastiana Vettela, który chwilę wcześniej wyprzedził go w ostatnim sektorze.

Biorąc pod uwagę jak zachowują się obecne samochody Formuły 1, Verstappen był zmuszony zwolnić, tak aby między nim a Vettelem powstała odpowiednia luka. 21-latek uniknął w ten sposób jazdy w brudnym pędzie powietrza, ale zabrakło mu czasu na ukończenie kwalifikacji.

Czytaj także: Formuła grzecznych chłopców 

- Starałem się jechać za Ferrari i próbowałem być miłym. Też mogłem wyprzedzić Vettela, ale tego nie robi się w kwalifikacjach. Zapłaciłem za to wysoką cenę. Nie jestem z tego powodu szczęśliwy i zapamiętam to sobie - powiedział Verstappen w rozmowie ze Sky Sports.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Kubica mógł wejść na szczyt. Wstępny kontrakt z Ferrari był już podpisany 

Oficjalnie Vettel nie złamał żadnych przepisów. Jednak niepisana zasada w F1 mówi, że kierowcy nie wyprzedzają się w ostatnim zakręcie w trakcie kwalifikacji, aby nie psuć okrążenia rywalowi jadącemu z przodu. Kierowca Ferrari postanowił ją złamać, po tym jak usłyszał od inżyniera, że może nie zmieścić się w czasie i za późno rozpocznie decydujące "kółko" w Q3.

- Jak będzie okazja, to sam się tak zachowam. Jestem wkurzony, bo mogliśmy w tych kwalifikacjach walczyć o trzecie miejsce. Teraz czeka nas więcej wyprzedzania w wyścigu - dodał Verstappen.

Czytaj także: Fatalny wypadek Alexandra Albona 

Zachowanie Vettela wywołało efekt domina, bo z kolei Verstappen przyblokował jadącego za swoimi plecami Pierre'a Gasly'ego. W efekcie drugi z kierowców Red Bulla również nie poprawił swego czasu. 

< Przejdź na wp.pl