Gunther Steiner ma twardy orzech do zgryzienia. Włoch wie, że w sezonie 2020 kierowcą Haasa na pewno będzie Kevin Magnussen, bo Duńczyka wiąże aktualny kontrakt. Nie wiadomo jednak, kto zostanie jego partnerem.
Steiner wprost mówił kilkukrotnie, że na jego liście są dwa nazwiska. To Nico Hulkenberg oraz Romain Grosjean. Włoch przy okazji Grand Prix Włoch znów pominął Roberta Kubicę, co zdaje się jasno wskazywać, że Polak nie jest brany pod uwagę przez szefów amerykańskiego zespołu.
Czytaj także: Możesz się poczuć jak Robert Kubica
- Gdyby to była łatwa decyzja, to byśmy podjęli ją natychmiast. Nie jesteśmy pewni, która z opcji jest dla nas najlepsza - powiedział Steiner na łamach "Autosportu".
ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu
Włoch wyjawił, że decyzja, co do składu na sezon 2020 może się jednak opóźnić. Wiele zależeć będzie od efektów jego rozmów z Gene Haasem, właścicielem zespołu. - Gene może mi podpowiedzieć, co mam zrobić. Ma ten przywilej, bo to on finansuje ekipę. Ceni moją opinię, dlatego często dyskutujemy. Chcemy podjąć jak najlepszą decyzję dla zespołu. To co mamy teraz jest niezłe, ale może możemy poprawić nasz skład? - dodał Steiner.
Grosjean jest kierowcą Haasa od początku istnienia tej ekipy w F1, czyli roku 2016. Za to Hulkenberg po tym sezonie opuści Renault. Niemiec jest doświadczonym kierowcą, ale też na żadnym etapie kariery nie osiągał oszałamiających rezultatów i nigdy nie spełnił pokładanych w nim nadziei.
Czytaj także: Pracownik szpitala w Paryżu o zdrowiu Schumachera
- Jest spore ryzyko, że będziemy chcieli poprawić naszą sytuację, a ją pogorszymy. Na pewnym etapie będziemy musieli jednak podjąć wiążące decyzje - stwierdził Steiner.
- W tym roku rynek transferowy w F1 pozostał niemal niezmieniony. Nic się na nim nie dzieje. Trudno jest zdecydować i pójść w określonym kierunku. Dlatego chyba zajmie nam to więcej czasu - podsumował szef Haasa.
Widzę, że link działa jak płachta na byka! Coś jest na rzeczy. No i Czytaj całość