Formuła 1 powróciła do rywalizacji po niemal dwutygodniowej przerwie, ale nie można było oczekiwać zmian w klasyfikacji F1 przy okazji GP Belgii. Wszystko za sprawą tego, że tor Spa-Francorchamps premiuje bolidy z mocnymi silnikami. Dlatego też kierowcy Mercedesa byli faworytami piątkowej sesji.
Ostatecznie zaskoczenia nie było - najlepszy wynik porannej sesji zanotował Valtteri Bottas, który pokonał jedno okrążenie w czasie 1:44.493. Niewiele wolniejszy okazał się być Lewis Hamilton. Aktualny mistrz świata F1 stracił do kolegi z zespołu 0,069 s.
Jeśli kibice chcą szukać nadziei przed niedzielnym GP Belgii, to może nim być postawa Maxa Verstappena. Kierowca Red Bull Racing stracił tylko 0,081 s. do Bottasa.
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Jacek Gmoch ma pretensje do Roberta Lewandowskiego. "Zdetronizował mnie"
W klasyfikacji porannego treningu przed GP Belgii przepadło Ferrari, co nie powinno być zaskoczeniem, biorąc pod uwagę problemy Włochów z tegorocznym silnikiem. Charles Leclerc był dopiero czternasty, a Sebastian Vettel piętnasty.
Usterki w jednostkach napędowych doprowadziły do tego, że bardzo szybko jazdy treningowe dobiegły końca w przypadku Haasa. Wszystko po tym jak Romain Grosjean zgłosił brak mocy w silniku, później ten sam problem zaraportował Kevin Magnussen. W obu pojazdach konieczne okazało się wymienienie maszyn.
Problemy wystąpiły też w garażu Alfy Romeo, czyli kolejnej ekipy korzystającej z silników Ferrari. Po kilkunastu minutach mechanicy kompletnie rozebrali bolid Antonio Giovinazzego i kierowcy stajni z Hinwil więcej nie oglądaliśmy na torze. Przełożyło się to na najgorszy wynik Włocha w stawce F1. Nieco lepiej wypadł Kimi Raikkonen, który był trzynasty.
GP Belgii - I trening - wyniki:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Valtteri Bottas | Mercedes | 1:44.493 |
2. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.069 |
3. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.081 |
4. | Sergio Perez | Racing Point | +0.136 |
5. | Lance Stroll | Racing Point | +0.375 |
6. | Alexander Albon | Red Bull Racing | +0.556 |
7. | Esteban Ocon | Renault | +0.606 |
8. | Carlos Sainz | McLaren | +0.729 |
9. | Daniel Ricciardo | Renault | +0.732 |
10. | Lando Norris | McLaren | +0.781 |
11. | Daniił Kwiat | Alpha Tauri | +0.954 |
12. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +1.010 |
13. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +1.211 |
14. | Charles Leclerc | Ferrari | +1.266 |
15. | Sebastian Vettel | Ferrari | +1.686 |
16. | Nicholas Latifi | Williams | +1.995 |
17. | George Russell | Williams | +2.077 |
18. | Kevin Magnussen | Haas | bez czasu |
19. | Romain Grosjean | Haas | bez czasu |
20. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | bez czasu |
Czytaj także:
Haas rusza na rynek transferowy. Zaprasza kierowców do siebie
Hamilton walczy z rasizmem, ale GP Belgii nie zbojkotuje