Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Fernando Alonso

F1. Fernando Alonso podsumował swój powrót za kierownicę. "Bolid jest lepszy ode mnie"

Łukasz Kuczera

Fernando Alonso po prawie dwuletniej przerwie znów zasiadł za kierownicą bolidu F1. We wtorek Hiszpan sprawdzał tegoroczną maszynę Renault. - Ten bolid jest lepszy ode mnie - stwierdził 39-latek, który w roku 2021 wróci do jazdy w F1.

Fernando Alonso szykuje się do powrotu do Formuły 1 po dwuletniej przerwie. W sezonie 2021 dwukrotny mistrz świata F1 będzie kierowcą Alpine, po tym jak Renault dokona rebrandingu swojej ekipy. Aby jak najlepiej przygotować Alonso do ponownej rywalizacji w królowej motorsportu, we wtorek zorganizowano mu prywatne testy w Barcelonie.

Renault wykorzystało zapis o tzw. dniu filmowym. Pozwala on na próbne jazdy aktualnym bolidem w celu nakręcenia filmów promocyjnych. Alonso przejechał modelem RS20 dystans 100 kilometrów, bo na tyle pozwala regulamin. Po zakończeniu testów Hiszpan znajdował się w dobrym humorze.

- To był dobry dzień. Tylko 100 kilometrów, ale dla mnie były one wyjątkowe, bo wróciłem do bolidu F1 i ekipy Renault. Odczucia są dobre. Myślę, że w tej chwili ten bolid jest lepszy ode mnie, bo ja po takiej przerwie nie jestem w stanie wydobyć maksimum z maszyny - powiedział Alonso.

ZOBACZ WIDEO: Liga Narodów. Największy pechowiec reprezentacji Polski. "Wszystko trzeba zaczynać od nowa" 

- Powrót do prędkości notowanych w F1 nie jest taki łatwy. Poprawiałem się z okrążenia na okrążenie i starałem się przekazać inżynierom Renault cenne informacje zwrotne. Mieliśmy też specjalne kamery do nagrywania filmów, wokół latały drony. Dlatego czułem lekką presję - dodał Alonso.

Kierowca z Oviedo odszedł z F1 po sezonie 2018, po tym jak miał dość jazdy w środku stawki z McLarenem. Alonso został skuszony jednak wizją powrotu w barwach Renault, bo Francuzi w ostatnich latach zainwestowali sporo pieniędzy w rozwój fabryki. Na dodatek w roku 2022 mają się zmienić przepisy techniczne, które dla ekipy z Enstone są nie lada szansą.

- Bolid ma potencjał. To widać już teraz w każdy weekend F1. Jednak nadal są miejsca, w którym można go poprawić. To też wiemy i postaramy się to zrobić w krótkiej perspektywie - stwierdził Alonso.

Równocześnie Alonso nie boi się o to, że długa przerwa przeszkodzi mu w osiąganiu dobrych wyników po powrocie do F1. - Ostatnie trzy samochody, którymi jeździłem, to terenowa Toyota w Dakarze w styczniu, McLaren w IndyCar w sierpniu, a teraz pojazd Renault. Każdy z nich jest inny. Powrót do F1 jest jednak o tyle łatwy, że robiłem to całe życie - skomentował Hiszpan.

- Spędziłem 18 lat w Formule 1 i teraz wracam. To prawda, że nieco się traci po przerwie, że nie od razu czuje się punkty hamowań, prędkość w zakręcie, itd. Do pewnych rzeczy muszę się na nowo przyzwyczaić. Jednak na pewno zajmie mi to mniej czasu niż uczenie się Dakaru czy IndyCar - podsumował Alonso.

Czytaj także:
Pierwsze podium Renault od czasów Kubicy
Hamilton wyrównał rekord Schumachera i otrzymał nietypowy prezent

< Przejdź na wp.pl