Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: wypadek Lando Norrisa

Fatalny wypadek w kwalifikacjach F1! Sędziowie igrali z życiem kierowców!

Łukasz Kuczera

- Na torze jest za dużo wody - zgłaszał Sebastian Vettel w kwalifikacjach F1 do GP Belgii. Chwilę później to samo mówił Lando Norris. Sędziowie jednak nie zareagowali. Dopiero fatalny wypadek Norrisa wywołał czerwoną flagę.

Kwalifikacje Formuły 1 do GP Belgii od początku rozgrywane były w strugach deszczu. Intensywność opadów zmieniała się co moment - kierowcy chwilami wyjeżdżali na tor na oponach przejściowych, by nagle zmieniać je na w pełni deszczowe. Prawdziwa ulewa nadeszła nad obiekt Spa-Francorchamps przed Q3.

Ostania część kwalifikacji rozpoczęła się, gdy asfalt był kompletnie zalany. - Za dużo wody. Czerwona flaga jest potrzebna, trzeba przerwać kwalifikację - raportował Sebastian Vettel przez radio do inżyniera Aston Martina.

Sebastian Vettel miał założone opony w pełni deszczowe. Takie same ogumienie znalazło się u Lando Norrisa, który w rozmowie z inżynierem powtarzał podobne komunikaty. - Jest aquaplaning, można stracić przyczepność - mówił kierowca McLarena.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Co dalej z Kennethem Bjerre i Krzysztofem Kasprzakiem w GKM-ie? 

Młody Brytyjczyk chwilę później wypadł z toru. Na mokrym asfalcie jego MCL35M w pewnym momencie zaczął płynąć po wodzie. Samochód uderzył o bandy i kilkukrotnie się obrócił. - Przepraszam - powiedział Norris po chwili. Na szczęście 21-latek zdołał wyjść z wraku bolidu o własnych siłach. Jednak wyraźnie utykał i trzymał się za rękę. 

Jego wypadek rozwścieczył jednak Vettela. - Co ja k**a mówiłem, co ja mówiłem!? Czerwona flaga była konieczna! Ten wypadek wydarzył się kompletnie niepotrzebnie! - powiedział przez radio czterokrotny mistrz świata F1.

Dopiero wypadek Norrisa doprowadził do przerwania kwalifikacji do GP Belgii. W tym momencie do końca Q3 pozostało 8 minut i 59 sekund. Do incydentu z udziałem Norrisa doszło w tym samym miejscu, w którym w piątek w W Series zderzyło się sześć zawodniczek. Przed dwoma laty życie stracił tam Anthoine Hubert. Dlatego kierowcy mówią wprost - pomiędzy Eau Rouge a Raidillon na Spa-Francorchamps jest niebezpiecznie

Czytaj także:
Fatalny karambol na torze w Belgii. Można mówić o cudzie
Zespół Roberta Kubicy wydał oświadczenie

< Przejdź na wp.pl