Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen przed Lewisem Hamiltonem

Ogromne emocje na finiszu sezonu. Jest oficjalne stanowisko

Łukasz Kuczera

FIA zabrała po raz pierwszy głos od GP Abu Zabi, które w kontrowersyjnych okolicznościach uczyniło z Maxa Verstappena mistrza świata. Federacja zapowiedziała przeprowadzenie analizy wydarzeń, bo te "szkodzą wizerunkowi F1".

Max Verstappen został mistrzem świata Formuły 1, po tym jak na ostatnim okrążeniu GP Abu Zabi wyprzedził Lewisa Hamiltona. Wydarzenia z Yas Marina budzą jednak kontrowersje, bo wcześniej dyrektor wyścigowy F1 pozwolił oddublować się tylko części kierowców, czym nieco ułatwił zadanie Verstappenowi. Z tego też powodu Mercedes po wyścigu złożył protest ws. wyników GP Abu Zabi.

Niemiecka ekipa zapowiada apelację i zamierza dochodzić swoich praw, tymczasem FIA wydała oświadczenie, w którym czytamy, że "zostanie przeprowadzona szczegółowa analiza, która ma na celu wyjaśnić tego typu sytuacje w przyszłości".

"Sprawa zostanie omówiona i rozwiązana w dyskusji z wszystkimi zespołami i kierowcami", tak aby można było wyciągnąć wnioski z tej sytuacji i zapewnić uczestnikom mistrzostw, mediom i kibicom jasność, co do aktualnie obowiązujących przepisów i zachować konkurencyjny charakter naszego sportu" - dodano w oświadczeniu światowej federacji.

ZOBACZ WIDEO: Rewolucja w F1. Robert Kubica mówi o tym, co nas czeka 

Z komunikatu FIA wynika, że w końcówce GP Abu Zabi doszło do "poważnego nieporozumienia" ze względu na komunikację pomiędzy dyrektorem wyścigowym F1 a zespołami, zaś cała sytuacja "szkodzi wizerunkowi mistrzostw". Sprawiła też, że Max Verstappen nie może się w pełni cieszyć z tytułu wśród kierowców, a Mercedes - wśród konstruktorów.

"Nie tylko Formuła 1 może skorzystać na tej analizie, ale generalnie również inne mistrzostwa pod egidą FIA" - zapewniono w komunikacie.

Pełny raport ws. wydarzeń z GP Abu Zabi ma być znany przed startem sezonu 2022. Oczekuje się, że pozwoli on jasno określić zasady postępowania w sytuacjach tego typu, jakie mieliśmy w ostatnią niedzielę na Yas Marina. Stanie się wtedy jasne, czy chociażby tylko część kierowców może się oddublować jadąc za samochodem bezpieczeństwa, czy musi zrobić to cała stawka.

Czytaj także:
Zaczęli działać. Chcą, by Lewis Hamilton został uznany mistrzem
Mercedes odmówił FIA. Czuje się pokrzywdzony?

< Przejdź na wp.pl