Karol Basz z przygodami w Wielkiej Brytanii
Karol Basz niestety nie zaliczy do udanych drugiej rundy kartingowych mistrzostw Europy rozgrywanej w Wielkiej Brytanii. Polak przez cały weekend zmagał się z wieloma przygodami.
Pierwsza runda europejskiego czempionatu została przeprowadzona w portugalskim Portimao, tuż obok toru znanego z organizowania testów Formuły 1. Teraz zawodnicy zmierzyli się na brytyjskim torze PF International, natomiast pod koniec lipca poznamy tegorocznego mistrza, gdy szwedzkie Kristianstad ugości ostatnią rundę.
Podczas treningów Karol Basz wraz z ekipą Kosmic Kart prezentowali dobre tempo, jednak podczas wyścigów kwalifikacyjnych nie udało się przełożyć tego na dobre wyniki. Dwie kolizje sprawiły, że polski zawodnik musiał rozpoczynać pre finał z dalekiej, dwudziestej pozycji. W niedzielę rano wszystko było w porządku, więc zawodnik rzucił się do odrabiania start. Basz pokonał w bezpośredniej walce 10 rywali i finiszował jako dziesiąty.
Niestety w popołudniowym finale powróciły problemy w postaci awarii przedniego hamulca. To znacząco ograniczyło możliwości Karola Basza na dohamowaniach, więc walka z rywalami była bardzo trudna. Ostatecznie Polakowi udało się zyskać dwie pozycje i minąć linię mety jako ósmy.
Na jedną rundę przed końcem Basz zajmuje trzynaste miejsce w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 15 punktów. Sytuacja jest jednak cały czas otwarta, gdyż sklasyfikowany na trzecim miejscu Felice Tiene ma nad polskim zawodnikiem tylko 16 "oczek" przewagi.