Materiały prasowe / Na zdjęciu: mecz Polska - Turcja

Jedna akcja, która mogła wszystko wywrócić do góry nogami. Trudna misja Polaków na ME

Krzysztof Kaczmarczyk

Polacy przegrali ostatni grupowy mecz na mistrzostwach Europy koszykarzy do lat 20 różnicą zaledwie punktu. - Wiedzieliśmy o co walczymy. Zabrakło nam troszkę koszykarskiego szczęścia - przyznał trener Jacek Winnicki.

Stawką meczu z Turkami było - jak się finalnie okazało - pierwsze miejsce w grupie! Porażka 53:54 oznacza z kolei, że Polacy finalnie zakończyli zmagania w tej fazie mistrzostw na... ostatniej pozycji.

- Mecz walki, co pokazuje wynik, daliśmy z siebie wszystko - ocenił spotkanie rozgrywający naszej kadry Kacper Gordon w materiale PZKosz. 

Patrząc na mecz, to o przegranej zadecydowała ostatnia akcja. Igor Milicić wziął ją na siebie. Spenetrował pod kosz, ale nie trafił. Polacy protestowali, że był faulowany, ale gwizdki sędziów milczały.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 93. minuta. Wynik? 0:0. I nagle coś takiego! 

Patrząc natomiast w pomeczowe statystyki, nietrudno nie zauważyć czego zabrakło lub - pisząc inaczej - czego było za dużo. To rzuty zza łuku - Biało-Czerwoni oddali ich 26, a wykorzystali zaledwie trzy.

- W pierwszej połowie było za dużo tych rzutów. Z ławki szła informacja, żeby próbować atakować kosz, bo to przyniesie więcej sukcesu - wyjaśnia trener Jacek Winnicki.

Rywale widzieli jednak, że ta broń nie działa i swoją defensywą prowokowali Polaków. - Turcy zostawili nam otwarte rzuty. W drugiej części poprawiliśmy obronę, ogólnie sposób grania, ale niestety szczęście było po stronie rywali - kontynuował doświadczony szkoleniowiec.

- Oddaliśmy za dużo rzutów za trzy. Potem zaczęliśmy atakować pole trzech sekund. W końcówce zabrakło nam trochę zimnej krwi - dodał Gordon.

Porażka i czwarte miejsce w grupie sprawiło, że o ósemkę mistrzostw Europy Polacy zagrają w środę z niepokonaną dotychczas Hiszpanią. Początek meczu w Podgoricy o godz. 14:15.

Zobacz także:
To była bitwa o gwiazdę PLK! Teraz już wszystko jasne
Taką emeryturę dostaję Gortat. Ujawnił dokładną kwotę

< Przejdź na wp.pl