Taką emeryturę dostaję Gortat. Ujawnił dokładną kwotę

Tak, to nie fikcja. - Od ponad roku jestem emerytem. W dosłownym znaczeniu tego słowa - przyznał 37-letni Marcin Gortat w rozmowie z Onetem. Jak do tego doszło?

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Marcin Gortat WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Marcin Gortat
Marcin Gortat to bez dwóch zdań postać, która ze wszystkich byłych polskich zawodników, którzy przebili się do zawodowej ligi NBA, osiągnęła najwięcej.

Wśród najlepszych spędził 12 sezonów, reprezentując barwy m.in. Orlando Magic, Phoenix Suns czy Washington Wizards. Oficjalnie karierę zakończył natomiast w lutym 2020 roku.

Od tego momentu w pełni zajął się swoimi biznesami oraz campami, które organizuje dla dzieci i młodzieży w całej Polsce. Cieszy się też sportową emeryturą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski

- Od ponad roku jestem emerytem. W dosłownym znaczeniu tego słowa. Co miesiąc
pobieram świadczenie. I jestem zadowolony z jego wysokości - przyznał w rozmowie z Onetem.

O jakiej kwocie mówimy? To 8,4 tys. dol. miesięcznie (ok. 39 tys. złotych). Jest ona wyliczona w bardzo prosty sposób. Koszykarz dostaje po 700 dolarów za każdy z 12 rozegranych w NBA sezonów (12 sezonów x 700 dolarów).

- Oczywiście te pieniądze nie wzięły się znikąd. Sam musiałem je zgromadzić. Bo każdy zawodnik występujący w NBA jest zobowiązany do tego, aby część bieżących dochodów odkładać na funduszu emerytalnym - przyznaje Gortat.

- W tej chwili wartość mojego funduszu, z którego wypłacana jest emerytura wynosi 4,5 mln dol. Całkowicie będę mógł go zlikwidować, gdy skończę 50 lat. Wtedy te pieniądze w całości trafią do mnie - dodał.

Władze NBA w ten sposób pragną zabezpieczyć swoich byłych zawodników, żeby ci po zakończeniu kariery nie mieli problemów i nie zostali bez środków do życia. Istnieje bowiem wiele przypadków, gdzie zawodnicy "przeholowali" i zostali bankrutami.

Wartym odnotowania jest fakt, że istnieją pewne uwarunkowania do poboru takiej emerytury. Może z niej korzystać jedynie taki (były) zawodnik, który nie ma pracy zarobkowej.

- Aktualnie udzielam się tylko charytatywnie, ale gdybym, na przykład, zajął się działalnością trenerską i dostawał za nią wynagrodzenie, to emerytury nie mógłbym pobierać - wyjaśnił Gortat.

Zobacz także:
Wyjaśniła się przyszłość Aleksandra Dziewy. Szykuje się świetny skład!
Spurs inwestują w 22-latka. Zarobi 80 milionów dolarów

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×