Getty Images / Na zdjęciu: Willis Reed

Nie żyje legenda NBA

Szymon Łożyński

W wieku 80 lat zmarł Willis Reed, który z zespołem New York Knicks zdobył dwa mistrzostwa NBA w latach 70-tych. Jego grę w jednym z meczów finałowych kibice pamiętają do teraz.

O śmierci Willisa Reeda poinformowało stowarzyszenie byłych koszykarzy NBA i klub New York Knicks w mediach społecznościowych. 

Według doniesień medialnych, w ostatnim czasie legenda New York Knicks zmagała się z kłopotami z sercem. 

W latach 70-tych ubiegłego wieku Reed poprowadził swój zespół do dwóch tytułów mistrzowskich. Grał głównie na pozycji środkowego i aż siedmiokrotnie wystąpił w meczu gwiazd NBA.

Kibice do dzisiaj pamiętają jego heroiczną postawę z decydującego, siódmego meczu o mistrzostwo ligi NBA. 8 maja 1970 roku, mimo naderwania mięśnia uda, Willis Reed wszedł na boisko i zdobył pierwsze punkty dla swojej drużyny.

"Jego gra w tym meczu i to, że wszedł w takim momencie na boisko, jest uznawany za jeden z decydujących momentów w historii sportu" - czytamy na stronie internetowej CNN. 

Czytaj także:
Klub podjął decyzję ws. młodego polskiego trenera
Kolenda: Erdogan to trener z wysokiej półki. Tymi słowami się kieruje [WYWIAD]

< Przejdź na wp.pl