Lider zbity przez Zastal - relacja z meczu Intermarche Zastal Zielona Góra - MKS Dąbrowa Górnicza

Marcin Jeż

W meczu na szczycie XXII serii gier zaplecza ekstraklasy, lider tabeli z Dąbrowy Górniczej nie sprostał wymaganiom wicelidera z Zielonej Góry. Ekipa MKS-u przez większość spotkania miała ponad 10-punktową stratę do zielonogórzan, którzy zwyciężyli 74:59.

Pierwsza odsłona to bezdyskusyjnie popis jednego zawodnika. Mowa tu o obrońcy zielonogórskiego Zastalu, Grzegorzu Kukiełce, dla którego ta kwarta była chyba najlepszą w tegorocznych rozgrywkach. Popularny "Kukła" w tej części spotkania zdobył aż 17 z wszystkich 24 punktów zdobytych przez drużynę gospodarzy. Ponadto gracz ten popisał się efektownym blokiem, dlatego nie ulega wątpliwości to, że pierwsze dziesięć minut potyczki upłynęło w cieniu świetnej gry tego zawodnika. Ostatecznie inauguracyjna kwarta zakończyła się wynikiem 24:14.

Początek kolejnej kwarty to również mocny akcent zielonogórzan. Za trzy trafił Maciej Raczyński, punkty dołożył też wspomniany Kukiełka, i Zastal prowadził już 29:14. Dąbrowianie, którzy do Zielonej Góry przyjechali jako lider, prezentowali się natomiast bardzo przeciętnie. Pierwszy zespół w tabeli nie zachwycał w ataku, ani też w obronie. Pewnym usprawiedliwieniem dla ekipy MKS-u mógł być fakt, że w tym spotkaniu zabrakło rozgrywających - Łukasza Szczypki i Radosława Basińskiego. W tym przypadku przyjezdni przez większość meczu grali wysokim składem (wszyscy gracze na parkiecie powyżej 195 cm), ale Zastal nie miał z tym większych problemów. Oba zespoły na długą przerwę schodziły przy wyniku 44:35.

Po przerwie w grze lidera tabeli nic się nie poprawiło. Może MKS nie popełniał jakiś wielkich błędów, ale po prostu był wyraźnie gorzej dysponowany od zespołu miejscowego. A Zastal w tym dniu potrafił bardzo dobrze wykorzystywać wyższość nad rywalem. Po celnej "dwójce" Raczyńskiego, przewaga zielonogórzan osiągnęła już 21 "oczek" (62:41). W tym momencie podopieczni Tomasza Herkta zapewne zaczęli liczyć na to, że zdołają odrobić straty z 26-punktowej porażki w Dąbrowie Górniczej w pierwszej rundzie.

Jednak ostatnia odsłona w wykonaniu "Zastalowców" nie była najlepsza. Zielonogórska ekipa przez pierwsze siedem minut czwartej "ćwiartki" zdobyła tylko dwa punkty. Dlatego też w dwumeczu lepsi pozostają dąbrowianie. Ostatecznie Zastal pokonał MKS 74:59.

Intermarche Zastal Zielona Góra - MKS Dąbrowa Górnicza 72:59 (22:14, 20:21, 24:12, 6:12)

Intermarche: Kukiełka 24, Flieger 15, Jarmakowicz 11, Raczyński 10, Wojdyła 6, Chodkiewicz M. 4, Kus 2, Busz 0, Kalinowski 0, Chodkiewicz A. 0, Matczak 0, Rajewicz 0.

MKS: Piechowicz Marek 19, Lisewski 12, Zmarlak 9, Bogdanowicz 7, Zieliński 5, Szybowicz 4, Lewicki 2, Koziński 1, Zawierucha 0, Wójcik 0, Bubel 0, Piechowicz Marcin 0.

< Przejdź na wp.pl