Kazimierz Mikołajec: Piąte miejsce będzie dużym sukcesem naszego zespołu

Krzysztof Kaczmarczyk

Sezon zasadniczy Ford Germaz Ekstraklasy zbliża się do końca. Do rozegrania pozostały dwie kolejki, które ostatecznie ułożą końcową tabelę. KK ROW Rybnik już w środę może sobie zapewnić piątą lokatę, do czego wystarczy pokonanie drużyny MUKS Poznań. Zadanie to jak najbardziej jest w zasięgu śląskiej drużyny, która będzie faworytem tego starcia.

Do konfrontacji z poznańskim MUKS-em wszyscy związani z KK ROW Rybnik podchodzą w dobrych nastrojach po wygranej w dobrym stylu nad ŁKS Siemens AGD Łódź, gdzie podopiecznym Kazimierz Mikołajec udało się ustrzelić nawet setkę. - Bardzo cieszę się z tamtego zwycięstwa, ale mam świadomość, że graliśmy z zespołem, który miał mocno ograniczone pole manewru i możliwości przez kontuzje Olgi Urbanowicz - mówi skromnie opiekun śląskiego teamu.

Przy braku podkoszowych w łódzkiej drużynie taktyka gry mogła być tylko jedna - gra pod kosz. - Było to trudna sytuacja, bo wiedziałem ze zespół będzie grał bez centra i teoretycznie łatwo to wykorzystać. Okazało się, że jesteśmy w stanie to dobrze wykorzystać, a dzięki dobrej pierwszej kwarcie szybko wypracowaliśmy sobie dużą przewagę - dodaje. - Łodziankom należą się jednak wielkie słowa uznania, za wielkie serce i charakter. Walczyły niesamowicie i naprawdę to trzeba docenić, bo problemów w tej drużynie nie brakuje.

Wygrana w Łodzi przybliża rybnicki team do piątej lokaty na zakończenie rundy zasadniczej, co będzie znakomitym wynikiem drużyny KK ROW. - Wygrana w Łodzi przybliżyła nas do obrony piątego miejsca, ale to wszystko już za nami. Teraz koncentrujemy się na kolejnym meczu, które to miejsce może nam zapewnić - zapowiada Mikołajec.

W środowy wieczór KK ROW Rybnik przed własną publicznością zagra z poznańskim MUKS-em i w tym meczu liczy się dla śląskiej drużyny tylko zwycięstwo. Ewentualny triumf stawia bowiem przysłowiową kropkę nad i w temacie utrzymania piątej lokaty po rundzie zasadniczej, co jest celem drużyny. - Piąte miejsce będzie naszym wielkim sukcesem i znakomitą nagrodą za pracę, jaką każdy wykonał w drodze do tego miejsca - mówi rybnicki szkoleniowiec. - Wyjdziemy na mecz żeby wygrać. Z takim nastawieniem wychodzimy zresztą na każdą potyczkę. Chcemy grać swoją koszykówkę, którą chcemy zapewnić dobre widowisko naszym fanom.

Rybniczanki będą zdecydowanym faworytem meczu z ekipą ze stolicy Wielkopolski, ale do meczu podchodzi z należytym szacunkiem dla rywala. - Mieliśmy już nauczkę chociażby z meczu w Poznaniu z INEĄ AZS, że nikt zwycięstwa nie odda bez walki i z każdym trzeba rozegrać bardzo dobre zawody, żeby wygrać. W pierwszym starciu z MUKS-em również musieliśmy się sporo napracować, żeby wygrać. Tym razem również łatwo nie będzie, ale naszym celem jest zwycięstwo - kończy Mikołajec.

Trener śląskiego zespołu w środę będzie miał do dyspozycji niemal całą swoją drużynę. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Magdaleny Radwan. Kapitan KK ROW doznała kontuzji stawu skokowego podczas meczu w Łodzi i w środę najprawdopodobniej swoje koleżanki wspierać będzie jedynie z ławki rezerwowych.

< Przejdź na wp.pl