Zbigniew Majcherek: Chcieliśmy jeszcze pograć w play off

Dawid Bilski

Koszykarze AZS-u Radex Szczecin byli bardzo blisko zapewnienia sobie udziału w fazie play off I ligi. W niedzielę w Ostrowie prowadzili już różnicą 16 punktów. Jednak ostatecznie przegrali.

By znaleźć się w czołowej ósemce Akademicy musieli wygrać z BM Slam Stalą. Realizacja tego planu powiodła im się tylko do przerwy, kiedy wygrywali 46:30. Po zmianie stron do głosu doszli gospodarze. - W nasze szeregi wdarła się panika po nieudanych akcjach. Stal dostała w końcówce skrzydeł. Przegraliśmy z własnej winy popełniając 14 strat w drugiej części meczu. Do przerwy mieliśmy tylko zaledwie jedną. Zawiodła konsekwentność - tłumaczy Zbigniew Majcherek, trener szczecińskiej drużyny.

Ostatecznie jego podopieczni przegrali 75:78 i ze smutnymi minami udawali się do ostrowskiej szatni. - Bardzo żałujemy, że nie jesteśmy w play offach, bo chcieliśmy jeszcze pograć i pokusić się o jakieś niespodzianki. Wyszły przegrane na początku sezonu. Nie mogliśmy potem odskoczyć od grupy goniącej nas i wcześniej zapewnić sobie miejsca w najlepszej ósemce. W kilku meczach pokazaliśmy, że mamy potencjał w zespole - powiedział opiekun AZS-u Radex.

Ostatecznie pierwszoligowe rozgrywki Akademicy zakończyli na dziesiątej pozycji. Tuż za swoim ostatnim rywalem, BM Slam Stalą.

Zespół Zbigniewa Majcherka roztrwonił dużą przewagę

< Przejdź na wp.pl