Magdalena Losi: Gorzów to mój drugi dom
Doświadczona zawodniczka po kilku sezonach za granicą wraca na parkiety BLK. W przyszłym sezonie będzie bronić barw gorzowskiego AZS-u, aktualnie szóstego teamu ligi.
32-latka to bez wątpienia jedna z bardziej doświadczonych postaci biorąc pod uwagę polskie koszykarki. Jeszcze w poprzedniej dekadzie wykonała kawał pożytecznej pracy dla "Akademiczek" stając się współtwórcą pamiętnego awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Generalnie radziła sobie wtedy co najmniej dobrze, uzyskując jednocześnie solidną markę. Potem zdecydowała się wyjechać, reprezentując m in. barwy klubów węgierskich i włoskich. Teraz znów przywdzieje trykot ekipy z województwa Lubuskiego. Fakt przyjazdu traktuje jako nowe, pozytywne wyzwanie. - Cieszy mnie, że zaistniała taka opcja. Gorzów to mój drugi dom. Gdy tylko o nim myślę, od razu pojawia się uśmiech - mówi.
Transfer Losi zadowolił też trenera Dariusza Maciejewskiego, niezmiennie sterującego poczynaniami AZS-u. W wielu wypowiedziach podkreślał potrzebę zatrudnienia tego typu gracza oraz zachwalał wcześniejszą współpracę. Podobnie sprawę komentuje sama zainteresowana. - Dobrze się znamy. Uważam, że przepracowane razem chwile tylko pomogą osiągnąć zakładany cel!
Ponadto wychowanka Orła Polkowice zdołała poukładać sprawy rodzinne, co oczywiście ma niebagatelne znaczenie. - Córka przyjedzie ze mną i spróbuje swoich siłek w polskim przedszkolu - kończy.