Szymon Łukasiak: Są różne powody naszej słabej dyspozycji, ale nie będę o nich mówił
Nie tak w Tarnobrzegu wyobrażali sobie tegoroczne rozgrywki w ekstraklasie. Zespół prezentuje się słabo, ale zawodnicy znają przyczyny tych problemów.
W sobotę kibice Stabillu zaczęli wyrażać swoje niezadowolenie z postawy drużyny w tegorocznych rozgrywkach. Zespół z Podkarpacia gra fatalnie, wygrał zaledwie trzy pojedynki. Z Asseco Jezioro mogło sięgnąć po końcowy triumf, ale nie wykorzystało szansy. - Przegraliśmy mecz w drugiej kwarcie. Straciliśmy dużo punktów. Próbowaliśmy to odrabiać, ale zabrakło czasu. popełniliśmy zbyt dużo błędów przez cały mecz. Niestety mieliśmy szansę na doprowadzenie do dogrywki, ale nie udało się trafić za trzy punkty. Musimy jeszcze [i]dużo popracować nad zespołem. Jestem po tym spotkaniu dobrej myśli i z każdym kolejnym meczem będziemy grali coraz lepiej - powiedział środkowy Stabillu [/i]Szymon Łukasiak.
Potyczka z Asseco będzie dobrym materiałem szkoleniowym dla ekipy z Tarnobrzega. W spotkaniu z gdynianami był cały przekrój – bardzo słaba i bardzo dobra gra. Gracze Jeziora widza swoje błędy i wiedzą co muszą poprawić. - Musimy popracować nad obroną i zespołem. Mamy już właściwie pełen skład. Mam nadzieję, że więcej chorób czy urazów już u nas nie będzie. Potrzebujemy czasu i spokoju - dodał.
Jezioro czeka teraz pięć bardzo trudnych pojedynków i z taką formą trudno sobie wyobrazić, że zespół z Podkarpacia wygra jakieś ze spotkań. Jeśli jednak drużyna wyciągnie wnioski z potyczki z Asseco, to może uda się im sprawić jakąś niespodziankę. - Trzeba patrzeć w przyszłość z pozytywnymi myślami. Będziemy się starali dobrze przygotować do tych pojedynków, na tyle, na ile będziemy potrafili. Czekają nas jednak teraz bardzo ciężkie spotkania - zakończył Szymon Łukasiak.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!