Kobe Bryant: Każdy chce grać w Los Angeles

Piotr Szarwark

Przed niedzielnym meczem pomiędzy New York Knicks a Los Angeles Lakers, Kobe Bryant został zapytany o sytuację związaną z Carmelo Anthonym.

Carmelo Anthony w ostatnim czasie znów wzniósł się na wyżyny swoich możliwości. Najpierw zdobył rekordowe 62 punkty, a dwa dni później zanotował 35 "oczek" i poprowadził swój zespół do tryumfu nad Los Angeles Lakers.

W związku z tą ostatnią potyczką, Kobe Bryant został poproszony o odniesienie się do plotek, które łączą Anthony'ego z Jeziorowcami. - Cóż, każdy chce grać w Los Angeles. Mam na myśli to, że Nowy Jork to piękne miejsce, nie zrozumcie mnie źle, ale jest tam zimniej niż tutaj. Wiesz, palmy i plaże są bardziej atrakcyjne.

- Odstawiając wszystkie żarty na bok, myślę, że zawodnik będzie musiał podjąć decyzję najlepszą dla siebie i swojej rodziny. Jeśli chce zapytać mnie o radę jako przyjaciela, będę bardzo szczęśliwy, aby jej udzielić - dodał Bryant.

Przypomnijmy, że popularny Melo już po zakończeniu bieżących rozgrywek będzie mógł odstąpić od ostatniego roku kontraktu i stać się wolnym agentem. Czy wówczas zdecyduje się przenieść swoje talenty do Kalifornii?

W sezonie 2013/14 Anthony rozegrał jak dotąd 41 meczów i zatrzymał swoje statystyki na poziomie 27,2 punktu, 9,0 zbiórek, 3,1 asysty.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl