Vadim Czeczuro pozostaje w Rivierze Gdynia

Agnieszka Głowacka

Choć dla kilku zespołów TBLK sezon jeszcze się nie zakończył, zespół Riviery Gdynia od niespełna dwóch miesięcy ma wolne. Nie jest to jednak czas na pełen odpoczynek a budowę składu na sezon 2014/15.

Włodarze gdyńskiego Klubu konstruowanie trzonu składu rozpoczęli od jego najważniejszej części, czyli głowy, a dokładnie trenera. Ostatni trener, Vadim Czeczuro był pierwszym szkoleniowcem w Gdyni przez prawie dwa sezony (od listopada 2012). Jego kontrakt jednak skończył się wraz z zakończeniem sezonu 2013/14. Nie jest to jednak koniec przygody ukraińskiego trenera z gdyńską Rivierą.

Tuż przed świętami Vadim Czeczuro parafował nowy, dwuletni kontrakt. - Podpisałem nowy kontrakt na dwa lata, gdyż wciąż chciałbym współpracować z utalentowanymi, młodymi koszykarkami, które w ubiegłym sezonie występowały w gdyńskiej drużynie. Co prawda w lidze zajęliśmy dopiero ósme miejsce, a jak wiadomo, zawsze walczy się o jak najwyższe miejsca, to bardzo wiele satysfakcji dała mi praca z tymi zawodniczkami, a postępy, które one robią były dla mnie bardzo budujące. Po półtora roku naszej pracy do kadry seniorek trafiła Małgorzata Misiuk trzy dziewczyny dostały powołanie do kadry U-20, Dominika Miłoszewska i Ania Jakubiuk coraz pewniej czuły się na parkietach ekstraklasy, odgrywając na nich coraz większą rolę. Szkoda jedynie kontuzji z początku sezonu Karoliny Puss, gdyż byłaby to z pewnością kolejna ważna zawodniczka na boisku - mówi Vadim Czeczuro.

Pierwszy krok w budowaniu składu już za władzami Basketball Investments SSA. Kolejnymi będzie pozyskiwanie zawodniczek, które w przyszłorocznych rozgrywkach będą realizować założenia ukraińskiego trenera. Po ostatnim sezonie z ważnym kontraktem pozostała jedynie Dominika Miłoszewska, a więc trener oraz władze klubu mają wiele wakatów do obsadzenia. - Podpisujemy obecnie kontrakty z kolejnymi młodymi zawodniczkami. Planujemy pozostawić w składzie naszą "złotą młodzież", to znaczy zawodniczki, które w ubiegłym sezonie w barwach Riviery Bryzy Gdynia zdobywały złoty medal w kategorii Juniorek Starszych. Chcielibyśmy, aby te wszystkie zawodniczki powoli zaczynały ogrywać się na najwyższym stopniu rozgrywek wśród najlepszych, w ekstraklasie. Staramy się również, aby wszystkie kontrakty były podpisane na co najmniej dwa lata, tak aby stworzyć drużynę, która za dwa, trzy lata będzie walczyć o czołowe miejsca w lidze i przywróci blask gdyńskiego zespołu. Tak jak już mówiłem, będziemy budować zespół przede wszystkim oparty na młodych zawodniczkach, choć myślę, że w składzie znajdą się dwie doświadczone zawodniczki polskie oraz dwie zagraniczne. Myślę, że średnia wieku będzie w przyszłym roku jeszcze niższa niż była dotychczas - dodaje Czeczuro.

A jakie perspektywy Vadim Czeczuro widzi bezpośrednio w przyszłym sezonie? - Jeżeli chodzi o ten sezon, to będziemy starać się wygrać każdy mecz i zajmować jak najwyższą lokatę. Zawsze przecież gra się o mistrzostwo i my również nie mamy zamiaru poddać się jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. Pytanie jak nam to wyjdzie i jak prezentować się będą nasze przeciwniczki. Jednak chce zrobić tak, aby ten zespół za każdym razem schodząc z boiska mógł powiedzieć, że daliśmy z siebie wszystko i graliśmy na 100 proc. możliwości aby wygrać ten mecz. Będziemy młodym zespołem, który będzie walczył w każdym spotkaniu.

Jednak jak już mówiłem, nasza perspektywa obejmuje okres dwóch, trzech lat. Musimy zrobić tak aby zbudować zespół, który pozwoli nam na minimalne i kosmetyczne zmiany po kolejnych sezonach. Żeby dziewczyny okrzepły na parkietach ekstraklasy, będą się ogrywać i będą stanowić o sile drużyny w następnych latach.

Zanim jednak trener Czeczuro będzie kontynuował pracę w Gdyni, ma przed sobą pracę z reprezentacją Ukrainy. - Jeżeli chodzi o kadrę Ukrainy to wiadomo jaka jest sytuacja obecnie na Ukrainie. W związku z wydarzeniami politycznymi byliśmy zmuszeni zmienić nasze plany przygotowań do eliminacji. Dokładnie zmianie ulegają nie terminy przygotować, a miejsce, gdzie będą się one odbywać. Mieliśmy być w Jużnym pod Odessą na Krymie, gdzie byliśmy dwa lata z rzędu, jednak w tej chwili cały okres przygotowawczy przenosi się do Kijowa. Będziemy tam trenować. 22 oraz 25 maja mieliśmy grać z reprezentacją Rosji w Moskwie, jednak wracając do dzisiejszej sytuacji, musieliśmy te mecze odwołać. W tej chwili poszukujemy kolejnego sparingpartnera, choć wiadomo, że jest już trochę późno bo wszyscy są już poumawiani. jednak wierzę, że uda nam się kogoś znaleźć, a nie ukrywam, że mam pomoc od Zarządu naszego klubu, który uruchomił swoje kontakty i rozmawiają z różnymi reprezentacjami.

- Zespół Ukrainy, podobnie jak gdyńska Riviera będzie bardzo odmłodzony, lecz grający po części poza granicami kraju. W zespole będzie około pięciu nowych, młodych koszykarek. Choć mamy ciężką grupę w eliminacjach (Niemcy, Finlandię i Czarnogórę ) to będziemy się starać i walczyć o awans do Mistrzostw Europy. Niemcy i Finlandia od wielu lat pną się w górę, a z Czarnogórkami spotkaliśmy się już w ubiegłym roku, więc można powiedzieć, że znamy się dobrze. Tym bardziej, że w Polsce, w drużynie CCC gra najlepsza rozgrywająca ich kadry, Skerovic. Tak więc łatwo nie będzie, ogólnie nie jest łatwo na Ukrainie, tak więc będziemy robić wszystko, aby wyjść z grupy i zakwalifikować się na Mistrzostwa Europy, które tym razem odbędą się w 2015 roku na Węgrzech i w Rumunii.

Dla Vadima Czeczuro wakacje w zasadzie już się skończyły. - 3 maja wyjeżdżam na zgrupowanie, a dopiero 25 czerwca mamy ostatni mecz eliminacyjny w Czarnogórze. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, dopiero w lipcu będę mieć miesiąc wolnego i od 1 sierpnia rozpoczynamy przygotowania w Rivierze Gdynia - dodaje trener na zakończenie.

Nowy kontrakt, nowa drużyna, nowe perspektywy. Jakie będą tego efekty? Przekonamy się już w przyszłym sezonie.

< Przejdź na wp.pl