Ray Allen poczeka do września

Patryk Pankowiak

Udział Raya Allena w nadchodzących rozgrywkach NBA to wciąż sprawa otwarta. 39-latek z podjęciem decyzji nie będzie się jednak spieszyć.

Choć klamka w tej sprawie jeszcze nie zapadła, to najprawdopodobniej sezon 2013/2014 nie był ostatnim w zawodowej karierze najlepszego trzypunktowego strzelca świata. Ray Allen dwa ostatnie lata spędził w towarzystwie LeBrona Jamesa, a w rozgrywkach 2012/2013 obaj świętowali zdobycie mistrzowskiego trofeum. Czy podobnie będzie w Cleveland?

Oficjalnych informacji w tej sprawie jeszcze nie ma i w najbliższym czasie nie będzie. 10-krotny uczestnik Meczu Gwiazd tak komentuje całą sytuację: - Jest sierpień i nie chcę spieszyć się z podjęciem decyzji. Chcę poczekać do września i wtedy zobaczyć, jak będę naprawdę się czuł - mówi weteran.

Ray Allen ma 39 lat na karku, a w tym aż 18 spędzonych na parkietach najlepszej zawodowej ligi świata. Czy Sugar Ray zdecyduje się kontynuować swoją karierę, a jeśli tak - to czy ponownie dołączy do LeBrona Jamesa? Jego obecność w Ohio mogłaby okazać się bezcenna. Nie tyle na parkiecie, co w szatni, gdzie mógłby wnieść swoje życiowe obycie i koszykarskie doświadczenie. Średnie obwodowego z ubiegłorocznych rozgrywek to 9,6 punktu zdobywane w przeciągu 26 minut spędzonych na placu boju.

< Przejdź na wp.pl