Andrzej Adamek: Kilka akcji było wzorcowych

Dawid Borek

Trener Stelmetu po sparingu z CEZ Basketball Nymburk nie ukrywał zadowolenia z postawy swoich podopiecznych. - Kilka akcji było wzorcowych pod względem dzielenia się piłką - powiedział Adamek.

W piątek biało-zieloni pokonali mistrzów Czech 92:70. - Gdyby ktoś powiedział mi przed meczem, że wygramy z Nymburkiem różnicą trzech czy pięciu punktów, to wziąłbym ten wynik od razu. Dla mnie to jest bardzo mocna drużyna. Muszę pochwalić moich zawodników za dużo dobrych rzeczy na parkiecie, szczególnie za ruch piłki w ataku. Kilka akcji było wzorcowych pod względem dzielenia się piłką. Sporo było też sytuacji, które nam przeszkadzały, czyli straty i zbiórki na bronionej tablicy - skomentował Andrzej Adamek.

W sparingu z CEZ Basketball Nymburk świetnie zaprezentował się Quinton Hosley, który oprócz 20 punktów zebrał także pięć piłek oraz miał trzy przechwyty. - Quinton doskonale zrozumiał ideę obrony zespołowej i w tym sparingu był wszędzie - był w pomocy, ze swoim graczem, na przechwytach, na tablicach... Generalnie Quinton oddał coś publiczności, która wspaniale go przywitała. Żeby jednak nie było, że chwalę tylko Hosleya: brawa za kolektywną grę dla wszystkich zawodników - dodał trener Stelmetu Zielona Góra.

W środę zielonogórzanie zagrają w Ostendzie z Uniksem Kazań w pierwszym meczu eliminacyjnym do Euroligi. - Musimy być dobrej myśli. Do Ostendy na pewno jedziemy walczyć. Wiadomo przeciwko komu stajemy do gry, ale to jest sport i tak naprawdę nie mamy nic do stracenia - zakończył Andrzej Adamek.

< Przejdź na wp.pl