Polpharma znalazła receptę na Polski Cukier. Pierwsza porażka beniaminka

Patryk Kurkowski

Polski Cukier Toruń z przytupem wszedł do TBL, ale nie zdołał sięgnąć po trzecie zwycięstwo z rzędu. Beniaminek przegrał nieoczekiwanie z Polpharmą, którą do triumfu poprowadzili Amerykanie.

Całkiem nieźle radziła sobie w pierwszej kwarcie starogardzka drużyna. To akurat była zasługa Amerykanów, którzy z łatwością zdobywali punkty. Trzeba przyznać, iż ich skuteczność była naprawdę wysoka. Goście nie potrafili sobie z tym poradzić, ale nie grali wcale źle. Podopieczni Miliji Bogicevicia mieli po prostu problemy na dystansie, gdyż w strefie podkoszowej byli i aktywni, i efektywni.

Sytuacja diametralnie zmieniła się w drugiej partii. Wówczas to gracze Tomasza Jankowskiego próbowali za wszelką cenę zdobyć punkty z dystansu. Cóż, mimo aż dziewięciu prób, walkę przegrali. Wszystkie rzuty były bowiem niecelne. "Kociewskim Diabłom" brakowało bardziej zbilansowanej gry. Wykorzystali to torunianie, u których naprawdę bardzo dobrze prezentował się Marcin Nowakowski, w przeszłości zawodnik Polpharmy.

Do przerwy gospodarze byli wyjątkowo chimeryczni, ale w drugiej części spotkania prezentowali się znacznie lepiej. Poprawę było widać przede wszystkim w ofensywie, gdzie wciąż Polski Cukier nie potrafił zatrzymać Tony'ego Meiera, ale również Rodneya Blackmona czy Evana Ravenela.

Przyjezdni byli w coraz gorszym położeniu, zwłaszcza że po trzeciej odsłonie na czele znalazły się "Kociewskie Diabły". Beniaminek miał co prawda niewielką stratę, ale w decydującym fragmencie wcale nie wypadł lepiej. Nadal szwankowała u nich defensywa, a do tego spadła ich wydajność w ataku. Torunianie zdobyli najmniej punktów właśnie w czwartej partii, w efekcie nie byli w stanie zatrzymać przeciwnika.

Mimo że Polski Cukier był całkiem skuteczny w rzutach za dwa, to zupełnie nie mógł się wstrzelić z dystansu. Poza tym zdecydowanie przegrał walkę o zbiórki i popełnił sporo przewinień, co skutkowało tym, że gospodarze oddali aż 25 rzutów wolnych, z czego 23 celne. Najistotniejsza była jednak postawa graczy zza oceanu w ekipie Polpharmy. Wspomniany wcześniej tercet zdobył łącznie aż 67 punktów.

Polpharma Starogard Gdański - Polski Cukier Toruń 84:73 (21:19, 12:23, 27:17, 24:14)

Polpharma: Blackmon 26, Meier 25, Ravenel 16, Sapp 7, Bochno 5, Sęk 2, Struski 2, Strzelecki 1, Robak 0, Długosz 0.

Polski Cukier: Denison 14, Corbett 13, Nowakowski 13, Zyskowski 8, Jankowski 7, Comagić 6, Jarmakowicz 4, Diggs 4, Sulima 4, Perka 0.

< Przejdź na wp.pl