Michał Michalak: Potrzeba większego zaangażowania w obronie

Karol Wasiek

W niedzielny wieczór koszykarze Trefla Sopot powalczą o drugie zwycięstwo w Tauron Basket Lidze. Rywalem żółto-czarnych będzie Anwil Włocławek.

Po pięciu spotkaniach zespół z Sopotu ma na swoim koncie zaledwie jedną wygraną! W ostatniej kolejce Trefl przegrał w Szczecinie z Wilkami Morskimi 93:96. Czego zabrakło do zwycięstwa? - Na pewno dobrej obrony, bo straciliśmy 96 punktów i mimo, że rzuciliśmy ich aż 93 to przegraliśmy to spotkanie. Atak funkcjonował lepiej niż w poprzednich meczach, ale obrona pozostawia wiele do życzenia - podkreśla Michał Michalak, rzucający Trefla Sopot.


Gracz z Sopotu liczy, że defensywa w niedzielnym spotkaniu będzie już stała na wyższym poziomie niż w ostatnim meczu. - Przede wszystkim potrzeba większego naszego zaangażowania w obronie indywidualnej, ale brakuje też komunikacji pomiędzy zawodnikami. Na pewno z każdym kolejnym treningiem będzie lepiej i bardzo tego potrzebujemy, bo obrona to pięciu zawodników, nie jeden - zaznacza zawodnik.

Anwil w ostatniej kolejce odniósł pierwsze zwycięstwo w lidze. W pokonanym polu włocławianie pozostawili Polpharmę Starogard Gdański. - Anwil zmienił trenera, co zdecydowanie może ich mocną stroną. Dostali zastrzyk energii, wygrali wysoko ostatnie spotkanie więc mogą być na fali wznoszącej, mają wyrównany skład, silny trzon zespołu. Poza tym zawsze trudno gra się w Hali Mistrzów, jednak myślę, że przeskoczymy te kilka przeszkód i to my będziemy górą - ocenia Michalak.

< Przejdź na wp.pl