Pierwsze wielkie wyzwanie - zapowiedź meczu Wisła Can Pack Kraków - Dynamo Kursk
W środę Biała Gwiazda podejmie bardzo silny zespół z Rosji, który nie tak dawno temu odnosił sukcesy na parkietach rozgrywek EuroCup. Czy pokusi się o zwycięstwo?
Tego wcale nie należy żądać. Krakowianki zgromadziły silny skład, aczkolwiek pod względem ogólnego potencjału, wartości sportowej zmienniczek wydają się ustępować ekipie Dynama. Dla niej nadchodząca potyczka będzie pierwszym tegorocznym w Eurolidze. Zechce zatem pokazać się z jak najlepszej strony i od razu zainkasować pełną pulę.
Wśród zawodniczek jest m.in. była środkowa CCC Polkowice, Nneka Ogwumike, która świetnie radziła sobie pod trykotem Pomarańczowych. Seimone Augustus czy Isil Alben to też topowa półka jeśli chodzi o żeński basket. Defensywa mistrzyń Polski zostanie, więc wystawiona na próbę.
Wiślaczki póki co nie zaznały goryczy porażki. We wszystkich starciach były górą, również wliczając inauguracyjny pojedynek z Good Angels Koszyce. Słowaczki tuż po rozpoczęciu faktycznie zagrażały podopiecznym Stefana Svitka. Potem trio Jantel Lavender, Allie Quigley i Farhiya Abdi zrobiło swoje. Ten zestaw graczy plus Gintare Petronyte decyduje o obliczu kolektywu spod Wawelu. Cieszy, że do takiego grona zalicza się więcej postaci, bo w niedalekiej przeszłości miała miejsce sytuacja kiedy zaledwie jedna koszykarka przejmowała ciężar odpowiedzialności.
Istotny jest także aspekt koncentracji. Dotąd okoliczności nie wymusiły na drużynie maksymalnego skupienia przez 40 minut. W Koszycach zawiodła początkowa kwarta i dopiero późniejsza postawa przyniosła upragnione efekty. Teraz wszelkie braki szczególnie będą widoczne. Naprzeciwko stanie niezwykle doświadczony oraz silny team. Stąd tylko maksymalne zaangażowanie, wystrzeganie się przestojów dają nadzieję na korzystny rezultat.
Wygrana zapewne doda siły mentalnej przemeblowanemu w lecie małopolskiemu zespołowi pod dalszą rywalizację i zagwarantuje korzystną pozycję wśród klubów grupy A.
Początek meczu w środę o godzinie 18 30.