Bojan Trajkovski: Nareszcie jesteśmy na dobrej drodze
Macedoński środkowy wyraźnie się rozkręca. W meczu z Rosą był jednym z głównych autorów zwycięstwa. - W końcu zaczęliśmy grać na miarę naszych możliwości - powiedział po ostatniej syrenie.
W niedzielny wieczór drużyna Energi Czarnych przerwała świetną serię Rosy we własnej hali. Słupszczanie odnieśli niespodziewane, ale w pełni zasłużone zwycięstwo 87:78. Drugim najlepszym w swojej drużynie, a trzecim w całym meczu strzelcem był Bojan Trajkovski. 28-latek uzyskał 17 punktów i miał 6 zbiórek, walnie przyczyniając się do pokonania radomian.
- To był dla nas bardzo trudny mecz. Bardzo zależało nam na zwycięstwie z Rosą, ponieważ wyprzedza nas w tabeli, a po wcześniejszym, słabym okresie na początku sezonu, chcemy piąć się w górę - podkreślił Macedończyk, który, jak i pozostali zawodnicy Czarnych Panter, był mocno krytykowany za bardzo słabą postawę w pierwszych kolejkach.
Podopieczni Mirosława Lisztwana są pierwszą ekipą, która pokonała radomian w bieżących rozgrywkach w ich hali. - Przerwaliśmy tę serię wygranych spotkań rywali na ich terenie. Myślę, że ten triumf pozwoli nam na dobre się odblokować i zacząć grać na miarę naszych możliwości, które nie są małe - zaznaczył środkowy.
Bieżący sezon jest pierwszym dla Macedończyka w Tauron Basket Lidze. Jak ocenia nasze rozgrywki na kilka dni przed zakończeniem pierwszej rundy? - Według mnie polska liga jest bardzo silna, jest może nawet w piątce najlepszych lig w Europie - stwierdził. - Rozgrywki są bardzo wyrównane, wyniki już pokazały, że każdy może wygrać i przegrać z każdym, czy to na wyjeździe, czy u siebie. Mam przyjemność z gry tutaj - dodał.